Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat nowosądecki: sztuczny zalew uchroni przed powodzią i suszą

Iwona Kamieńska
Ta niewielka dolina w najbliższych latach zostanie zalana wodą z potoku Grodna
Ta niewielka dolina w najbliższych latach zostanie zalana wodą z potoku Grodna archiwum
Na granicach trzech podgrybowskich wsi Siołkowej, Białej Niżnej i Stróż powstanie tama i sztuczny zalew. Nadano mu już nazwę - Grodna, od nazwy potoku, którego wody będą spiętrzane. Gotowy jest projekt i cała dokumentacja budowy zbiornika.

- Wykupiliśmy niemal wszystkie grunty pod zalew i właściwie cała praca przedwykonawcza jest zakończona. Teraz liczymy na to, że urząd marszałkowski, który jest inwestorem, tak pokieruje dalszą procedurą, abyśmy za dwa lata mogli zapraszać turystów nad gry-bowskie jezioro - powiedział nam wczoraj wójt gminy Grybów Piotr Krok.

Urzędnicy podległego marszałkowi Małopolskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych mają już decyzję środowiskową i wodno-prawną dla inwestycji. Przetarg na roboty budowlane zostanie ogłoszony w takim terminie, aby już wiosną przyszłego roku robotnicy mogli wejść w teren.

Pod wodą, którą spiętrzy tama o wysokości 12 metrów i długości 2oo metrów, znajdzie się około dziesięciu hektarów ziemi. Co ważne - nie trzeba nikogo wysiedlać z naturalnej niecki przeznaczonej do wypełnienia wodą. Wykupy ziemi dotyczyły jedynie pól, które w przyszłości staną się dnem zbiornika.

- To obszar niezabudowany, a jednocześnie bardzo ładnie położony. Nie ukrywam, że mamy duże nadzieje na rozwój turystyki w związku z istnieniem tego zalewu. Będzie on łączył funkcję zbiornika małej retencji z funkcją rekreacyjną - mówi wójt Krok.

Przyszły zalew odegra jeszcze jedną ważną rolę. Pradoksalnie bowiem, okolice Grybowa mają z wodą dwa różne problemy: po pierwsze - w okresach ulewnych deszczy w korytach rzek i potoków jest nadmiar wody, po drugie - między powodziami ziemia jest niemal pustynią. Grybów to gmina o największym deficycie wody na Sądecczyźnie. Wynika to przede wszystkim z bardzo niskiego poziomu wód gruntowych. Komu uda się tutaj wykopać wydajną studnię, ten jest prawdziwym szczęściarzem.

Zalew stanie się trwałym rezerwuarem wody na potrzeby okolicznych gospodarstw.
Czy dobrze spełni swą funkcję przeciwpowodziową? To już do końca nie jest takie pewne.

- Zbiornik małej retencji nie rozwiąże całkowicie tego problemu. Owszem, ograniczy falę powodziową na potoku zasilającą później wody Białej Tarnowskiej, która podczas powodzi sieje tutaj spustoszenie, ale trzeba pamiętać, że to będzie niewielki akwen - dodaje Krok.

Dla porównania można podać, że Jezioro Rożnowskie ma powierzchnię 1600 hektarów, czyli wielokrotnie większą niż planowany zbiornik pod Grybowem. Wysokość tamy spiętrzającej Dunajec w Rożnowie sięga 32 metrów, tj. prawie 3 razy więcej niż tama na Grodnej.

W okolicznych miejscowościach, jak Siołkowa, Stróże czy Biała Niżna, z pewnością można będzie jednak spać spokojniej niż dotąd.

Kosztorys inwestycji zamknięto kwotą 39 mln 694 tys. zł, łącznie z wykupami terenu, do których dołożyła się gmina Grybów. Wydatek zaplanowano już w budżetach państwa i województwa.
Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych planuje uszczknąć nieco z funduszy unijnych na budowę infrastruktury niezbędnej do funkcjonowania sztucznego jeziora, zwanego na wyrost ,,grybowskim morzem".

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto