Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powiat sądecki: to już epidemia psychobójstwa?

Iwona Kamieńska
Paweł Relikowski/POLSKA
W więziennych celach siedzą "niewinni" z wyrokami za znęcanie się nad swoim bliskimi. Tak jak Zbigniew są przekonani, że nie zrobili nic złego.

Zbigniew (wyrok 2 lata za znęcanie się psychiczne i fizyczne nad żoną i dziećmi) mówi o swojej małżonce "zołza". Ma do niej żal, że doniosła na niego na policję. Twierdzi, że te wszystkie awantury, po których wylądował w więzieniu, były z jej winy.

Dr Marta Brachowicz, psycholog z Wyższej Szkoły Biznesu, nazywa takich ludzi "aniołkami". Więzienie ich nie zmieni. Uważają, że bliskim można ubliżać, można nawet bić, najlepiej tak żeby nie zostawały ślady.
Wczoraj w Gródku nad Dunajcem zainaugurowano ogólnopolską konferencję poświęconą przemocy w rodzinie. Trzydniowe spotkania i dyskusje zorganizował komendant nowosądeckiej policji insp. Witold Bodziony przy współpracy Wyższej Szkoły Biznesu i sądeckich samorządów. Patronat medialny sprawuje "Gazeta Krakowska".

Uczestnicy w poniedziałek wysłuchali wstrząsających wywiadów z ofiarami i ich katami, które przeprowadziła sierż. Elżbieta Gargas-Michalik. Przyczyn narastania zjawiska przemocy domowej poszukiwali dr Andrzej Bulzak, rektor Wyższej Szkoły Biznesu, dr Brachowicz i ks. prof. Janusz Mastalski.

W policyjnych statystykach aż 804 osoby z naszego regionu to domowi oprawcy. Ofiar jest wielokrotnie więcej, bo prócz kobiet maltretowane są także dzieci. Tych, o których nie wie policja ani sąsiedzi, może być nawet dwa, trzy razy tyle.

Wynikiem konferencji będą propozycje zmian w prawie, które umożliwią skuteczniejszą pomoc pokrzywdzonym. Drugi cel to wypracowanie metod zapobiegania domowej przemocy. O rodzinnym piekle, które przeżywała, opowiadała m.in. Maria, matka 14 dzieci. Za mąż wyszła 18 lat temu. Z miłości.

Awantury zaczęły się tuż po ślubie. Pijany mąż wyrywał jej włosy z głowy, gwałcił ją i dusił. Siniaków starał się nie zostawiać, żeby "ludzie nie gadali". Na wszelki wypadek zamykał ją w domu, nie wypuszczał nawet na zakupy, nie pozwalał chodzić do lekarza. Maria przez kilkanaście lat gehenny nie poskarżyła się nikomu. Bała się, że sąd odbierze jej dzieci, gdy wyjdzie na jaw, co się dzieje w domu.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto