Na ratunek pierwsi dotarli druhowie z miejscowej OSP pod wodzą prezesa Jana Żywczaka. Później przybywały jednostki OSP z doliny Popradu i wozy strażackie z Nowego Sącza. Gaszenie trwało do godz. 7. Kolejna noc również okazała się niespokojna w dolinie Popradu.
Dobę po pożarze w Wierchomli ogień zaczął trawić stodoły w dwóch sąsiadujących z sobą gospodarstwach w Rytrze. Dojazd był bardzo trudny. W akcji brało udział kilkanaście jednostek OSP i strażacy z Nowego Sącza. Przyczyny pożaru w Wierchomli są nieznane. W Rytrze podejrzewa się podpalenie.
echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?