Przebywający w jednym z domów pomocy społecznej mężczyzna w Delegaturze Krajowego Biura Wyborczego chciał wpisać się do rejestru wyborców. Dzięki temu uzyskałby prawo oddania głosu w majowych wyborach do Parlamentu Europejskiego. Tak się jednak nie stało.
- Kodeks wyborczy dokładnie określa, komu przysługuje czynne prawo wyborcze, czyli prawo do wybierania - podkreśla Maria Zięba, dyrektor Delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Nowym Sączu. - W świetle obowiązujących przepisów nie mogliśmy inaczej postąpić, jak odmówić temu panu wpisania do rejestru wyborców, gdyż jest on osobą ubezwłasnowolnioną prawomocnym orzeczeniem sądu - dodaje.
Z tą decyzją mężczyzna się nie zgodził i 22 marca skierował do prezydenta Nowego Sącza reklamację na nieprawidłowości w rejestrze wyborców wraz z żądaniem wpisu. Kilka dni później otrzymał decyzję odmowną. Prezydent miasta podtrzymał decyzję Krajowego Biura Wyborczego. Wówczas mężczyzna zwrócił się do Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka i złożył skargę do sądu.
W miniony piątek, 19 kwietnia, Sąd Rejonowy w Nowym Sączu nakazał wpisać do rejestru wyborców osobę ubezwłasnowolnioną. Uznał, że blankietowe pozbawienie takiej osoby prawa do głosowania w wyborach do Europarlamentu narusza Europejską Konwencję praw człowieka, Konwencję o prawach osób z niepełnosprawnościami oraz prawo Unii Europejskiej.
- Sąd zwrócił uwagę, że niepełnosprawność nie może ograniczać w korzystaniu z praw wyborczych i uznał, że mechanizm automatycznego pozbawiania praw wyborczych jest wadliwy - relacjonuje aplikant adwokacki Jarosław Jagura, który reprezentował HFPC przed sądem. - Podkreślił, że ewentualne wykluczenie z udziału w wyborach powinno być poprzedzone indywidualną oceną sytuacji danej osoby.
Zdaniem sądu, stan zdrowia mężczyzny mieszkającego w DPS umożliwia mu oddanie głosu.
- Nasz klient jest osobą świadomą, spójnie, logicznie i rzeczowo myślącą - podkreśla Jarosław Jagura. - Sam zwrócił się do prezydenta Nowego Sącza z reklamacją i była ona merytoryczna.
Sąd podkreślił także, że polski prawodawca jest niekonsekwentny, ponieważ pozwala osobom ubezwłasnowolnionym wstępować do partii politycznych, lecz zabrania im już głosowania na swoich liderów. Jednocześnie, zdaniem sądu, obecny kształt instytucji ubezwłasnowolnienia nie przystaje do dzisiejszych realiów.
- Chcielibyśmy, żeby to orzeczenie sądu było przyczynkiem do zmiany Kodeksu wyborczego w kwestii wyborów do Parlamentu Europejskiego - dodaje przedstawiciel Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. - Konstytucja RP zabrania bowiem czynnego prawa wyborczego osobom ubezwłasnowolnionym w przypadku wyborów prezydenckich, parlamentarnych i samorządowych.
Postanowienie sądu jest prawomocne.
Nasz sondaż przed eurowyborami. PiS i Koalicja Europejska łeb w łeb
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
