Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prezydent chce zmian w regulaminie Budżetu Obywatelskiego. Czy uda się go „uzdrowić”?

Klaudia Kulak
Klaudia Kulak
Wideo
od 16 lat
Budżet Obywatelski miasta Nowego Sącza to jeden z najczęściej pojawiających się ostatnio w debacie publicznej tematów. Wątpliwości co do niego mają już nie tylko mieszkańcy, ale również radni, którzy w ich imieniu podejmują inicjatywy, których celem jest jego „uzdrowienie”. Projekt uchwały zakładający zmiany w regulaminie przedstawił też prezydent Ludomir Handzel.

Budżet Obywatelski (BO) to wydzielona część budżetu miasta, o której przeznaczeniu mogą decydować mieszkańcy, którzy głosują na poszczególne projekty. Taką możliwość sądeczanie mają już od ośmiu lat i chętnie z niej korzystają. Co roku liczba zgłaszanych projektów systematycznie rośnie. Nic dziwnego, bo dla przykładu w 2022 roku do dyspozycji było 3 591 700 złotych. Kwota jest dzielona pomiędzy wszystkie sądeckie osiedla.

Zdaniem niektórych, w Nowym Sączu dochodzi tutaj jednak do wielu nieprawidłowości, które psują jego idee. Dokładnie przyjrzeć się tematowi, a potem wprowadzić odpowiednie zmiany w jego regulaminie postanowiło kilku sądeckich radnych.

- Budżet powinien być obywatelski, jak sama nazwa mówi, a jego ideą jest promowanie oddolnych inicjatyw. Tymczasem docierają do nas sygnały od mieszkańców, że te środki przeznaczane są na rozrywkę - mówi radny Grzegorz Fecko.

Jego zdaniem środki te są często po prostu „przejadane” i właśnie dlatego razem z radnym Hojnorem zdecydowali się zająć tematem.

- Ludzie są oburzeni faktem, że pieniądze, które mają być przeznaczone na osiedle, są kierowane do konkretnych osób powiązanych z radnymi i za nie organizowane są na przykład imprezy. Tymczasem ludzie woleliby poprawę infrastruktury czy otoczenia - mówi radny Hojnor.

Co mogłoby się znaleźć w regulaminie, aby uniknąć podobnych sytuacji? Fecko ma już pomysł, ale na razie nie chce zdradzać szczegółów. Razem z radnym Hojnorem tematem zajmują się bowiem już od kilku miesięcy.

Szereg zastrzeżeń do Budżetu Obywatelskiego ma również radny Michał Kądziołka. Jak przyznaje, na własną rękę prowadzi działania, który miałyby w przyszłości pomóc jak to określa w „naprawieniu” budżetu.

- Wszystkie zadania z BO powinny być realizowane i przede wszystkim w komisji weryfikującej wnioski powinni mieć możliwość pracy radni opozycyjni oraz niezależni przedstawiciele organizacji pozarządowych - uważa Kądziołka.

Jak informowaliśmy na naszych łamach, w styczniu radny Michał Kądziołka złożył również wniosek o ujęcie w planie pracy Komisji Rewizyjnej sądeckiej rady miasta na rok 2023 kompleksowej kontroli wszystkich edycji BO od 2019 roku oraz wypracowanie nowego regulaminu.

Zamieszanie związane z tematem spowodowało, że pojawił się prezydencki projekt dotyczący BO. Przewiduje on zmiany w regulaminie. - Najistotniejsza zmiana polega na tym, że połowa środków z BO będzie przeznaczana na projekty ogólnomiejskie, a połowa na projekty osiedlowe - mówi przewodniczący sądeckiej rady miasta Krzysztof Głuc.

Propozycja prezydenta zakłada też, że każde z osiedli otrzyma pieniądze proporcjonalnie do liczby mieszkańców i powierzchni osiedla. Jak podkreślono w uzasadnieniu, projektowane rozwiązania uwzględniają także dotychczasowe doświadczenia w realizacji budżetu obywatelskiego miasta Nowego Sącza i oczekiwania mieszkańców.

W ramach uchwały zaproponowano również wprowadzenie obowiązeku dostarczenia na dziennik podawczy oryginału listy poparcia. Jak dotąd wystarczył skan lub zdjęcie wysłane elektronicznie.

Zgodnie z nowym regulaminem nie byłoby już możliwości łączenia w jednym projekcie zadań inwestycyjnych i miękkich, Przewidziano też zakaz zgłaszania projektów miękkich w ramach puli ogólnomiejskiej.

Ograniczono również między innymi ilość oddanych głosów przy użyciu jednego numeru telefonu do dwóch oraz wprowadzono listy poparcia dla projektów ogólnomiejskich, która ma liczyć 20 podpisów.

Czy zmiany spodobają się radnym? Na ostatniej sesji projekt uchwały został zdjęty z porządku obrad po to, aby można go było jeszcze skonsultować z mieszkańcami. Prawdopodobnie radni pochylą się nad nim podczas kolejnego posiedzenia sądeckiego samorządu. Czy zdecydują się poprzeć projekt?

- Nie jestem zwolennikiem BO w takiej postaci, jaka była dotychczas. Jest taki obowiązek ustawowy, alei w mojej opinii był narzędziem gier, szukania poparcia, czasami wyścigiem. Musimy pamiętać, że to jednak spora kwota, bo ponad 3 mln złotych. Za to można zrobić coś ciekawego. Wolałbym, żeby za tę sumę zrealizować jeden projekt dla całego miasta - tak dla przykładu uważa przewodniczący Krzysztof Głuc.

Jego zdaniem z tych środków mogłyby na przykład powstać dwa lub trzy boiska, lub remont fragmentu ważnej dla mieszkańców drogi. Opinii pozostałych radnych pewnie dowiemy się podczas następnej sesji.

To wyjątkowe miejsce na mapie Małopolski. Astro Centrum w Chełmcu oficjalnie otwarte!

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto