Prezydent Nowego Sącza. Poparcie, mimo inwestycyjnego zastoju w mieście

Wcześniej rada miasta zatwierdziła sprawozdanie finansowe. Za byli wszyscy radni, przyznając, że od lat jest ono robione w sposób perfekcyjny.

- Cieszy nas nadwyżka w budżecie, ale martwi powód jej powstania, którym są mniejsze wydatki majątkowe, w tym inwestycyjne - mówił radny PO Piotr Lachowicz. - Trzeba się zastanowić, czy to świadczy o rozwoju miasta.

Prezydencki klub radnych "Dla Miasta" zapowiadał od początku, że będzie za udzieleniem absolutorium, ponieważ nie nastąpiły żadne, nawet najmniejsze uchybienia w realizacji budżetu. - Miasto wydawało pieniądze w 2012 roku racjonalnie i gospodarnie - podkreślał w imieniu klubu radny Przemysław Gawłowski. Żadnych zastrzeżeń nie miał tez klub PiS.

Najbardziej podzielona w sprawie udzielenia absolutorium była komisja rewizyjna rady miasta. Jej opinia była co prawda pozytywna, ale przy układzie głosów: trzy do trzech za i przeciw. Zdecydował głos na "tak" przewodniczącego komisji Krzysztofa Żyłki z PiS.

- Z 67 zadań tylko w trzech, czterech strategicznych przypadkach, niezależnych od prezydenta miasta, nie wykonano planu - komentował radny Żyłka niskie wykonanie inwestycji. - Komisja uznała, że zaistniał szereg niekorzystnych okoliczności, które uniemożliwiły realizację zadań.

Tak pochwalna opinia wywołała kontrę ze strony radnego Lachowicza. - To, co zaprezentował przewodniczący komisji, pozostaje w rozdźwięku z wynikami głosowania: trzy za, trzy przeciw. Była pewna dyskusja, czy głos przewodniczącego może zaważyć, ale okazało się, że jest to zgodne z prawem - nadmienił Lachowicz.

Prezydent Nowego Sącza nie krył satysfakcji z otrzymania absolutorium

. - Jest to dla mnie wielka przyjemność i dowód, że pracę swoją wykonuję bardzo dobrze - podsumował, dziękując radnym za poparcie.
Dochody w ubiegłorocznym budżecie wykonano na poziomie 97,7 procent, wydatki - w 95 proc. Na inwestycje zaplanowano tylko 6,2 proc. Zrealizowano je w 68,4 proc.