FLESZ - Ceny mieszkań na rynku pierwotnym
Ta inwestycja od początku budzi wiele kontrowersji. Najpierw gminie udało się pozyskać dofinansowanie w kwocie 10 mln złotych na realizację pierwszego etapu budowy, jednak do tego konieczne było wyburzenie starego budynku oraz tymczasowe przeniesienie dzieci do pobliskich szkół. Na to nie było zgody grupy mieszkańców zrzeszonych w komitecie społecznym przeciwnym temu pomysłowi.
Nowa szkoła zgodnie z pierwotnym planem miała powstać w tym samym miejscu, w którym obecnie funkcjonuje stara. Wymagało to jednak wyburzenia stuletniego budynku. Obawy mieszkańców wzbudzało to, gdzie w tym czasie podzieją się uczniowie i pracownicy. Choć padło zapewnienie, że budowa potrwa od trzech do maksymalnie pięciu lat i w tym czasie wszyscy będą mogli liczyć na miejsce w sąsiednich szkołach, to nie udało się rozwiać wątpliwości mieszkańców.
Rozważany był również wariant zorganizowania tymczasowej szkoły w budynku sali gimnastycznej, aby nie trzeba było dowozić uczniów do pobliskich szkół. Mimo konsultacji społecznych, które odbywały się w tej sprawie, nieprzekonanych nie udało się przekonać. Gmina straciła 10 mln złotych, które wcześniej udało się jej pozyskać z Polskiego Ładu.
Podjęto więc starania o pozyskanie nowej działki pod tę inwestycję, która jest własnością parafii. W międzyczasie w Olszówce utworzył się komitet społecznym do spraw budowy szkoły. Podczas ostatniej sesji rady gminy Mszana Dolna temat budowy szkoły został poruszony przez Joannę Barnowską należącą do komitetu.
- Otrzymaliśmy koncepcje usytuowania szkoła na 150 arach. Nic z tego nie pokrywa się z ustaleniami, jakie uczyniliśmy w kurii. 70 arów, o których była mowa to miał być obszar już ze sporą nawiązką. Chcemy budować mądrze, ekonomicznie i realnie - mówiła podczas sesji Barnowska.
Zaznaczyła również, że zgodnie z koncepcjami szkoła przewidziana jest na około dwukrotną ilość uczniów niż uczęszcza obecnie do placówki. Zwracała też uwagę, że jej zdaniem utrzymanie takiego budynku będzie nierealne.
- Nie chcemy szkoły, której wizja zakończy się w szufladzie architekta, jako moloch niemożliwy do realizacji. Nie chcemy też szkoły z rozmachem, ale takiej która rzeczywiście powstanie. Żądamy od wójta wywiązania się z obietnicy wyborczej numer jeden - czyli żeby szkoła powstała - dodała.
Jak przyznał w rozmowie z „Gazetą Krakowską” wójt Bolesław Żaba, przygotowanie wstępnego projektu rzeczywiście zostało zlecone.
- Projektant twierdzi, że niezbędny teren pod budowę takiego obiektu z placem zabaw, z drogami dojazdowymi, ewakuacyjnymi oraz parkingami powinien mieć nie mniej niż 130 a. Wszystko nie jest jeszcze jednak ostatecznie przesądzone - mówi nam wójt.
Argumentuje również, że kubatura budynku jest dość duża, ale to ze względu na to, że jest plan, aby w szkole wydzielone zostały pracownie do każdego przedmiotu, a takie sale muszą odpowiadać przepisom. Dodatkowo w budynku usytuowanym za nowym kościołem i plebanią miałaby znajdować się nie tylko szkoła podstawowa, ale także przedszkole.
- W szkole będzie też świetlica, stołówka i hala sportowa. To wymaga odpowiedniej powierzchni. Wszystkie moje działania skupiają się na tym, żeby tę szkołę wybudować. Dofinansowanie, które otrzymaliśmy, to była historyczna szansa. Teraz będziemy musieli na nią znacznie dłużej poczekać, bo wcześniej mieliśmy już ważne pozwolenie na budowę i środki na rozpoczęcie prac, ale mimo to nie rezygnujemy z pomysłu- zaznacza wójt.
Jak udało nam się dowiedzieć, 16 maja na działce, której przekazanie pod budowę placówki jest planowane, odbyło się spotkanie komitetu ds Budowy Szkoły z wójtem oraz architektem. Strony wymieniły swoje poglądy.
- Na chwilę obecną mieszkańcy Olszówki oczekują na ruch ze strony gminy i współpracujących z urzędem projektantów, którzy określą ostatecznie, jaki areał będzie niezbędny pod budowę szkoły - przyznała w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Barnowska.
- Sądeccy milionerzy, niektórzy zaczynali w garażu. Zna ich cała Polska
- Przyłapani w czasie przerwy. Nie wiedzieli, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kolejne termy w Małopolsce otwarte. Nowa atrakcja w regionie
- Karnawał po sądecku czyli lachowskie zapusty. Impreza przyciągnęła tłumy
- Kordian nagrał piosenkę idealną na Walentynki. Do klipu zaprosił finalistkę Miss
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?