Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Protest mieszkańców Nowego Sącza nie przyniósł rezultatów. Radni dali zielone światło budowie spalarni. Jak głosowali?

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Dyskusji radnych przysłuchują się wiceprezydent Nowego Sącza Magdalena Majka, prezydent Ludomir Handzel oraz mieszkańcy przeciwni budowie spalarni śmieci
Dyskusji radnych przysłuchują się wiceprezydent Nowego Sącza Magdalena Majka, prezydent Ludomir Handzel oraz mieszkańcy przeciwni budowie spalarni śmieci Alicja Fałek
To była burzliwa sesja Rady Miasta w Nowym Sączu dotycząca uchwalenia zmiany „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Nowego Sącza". Radni większością głosów dali zielone światło do budowy spalarni odpadów. Na sali obrad było głośno, co jakiś czas można było usłyszeć gromkie brawa, albo głosy niezadowolenia. Licznie zgromadzenie mieszkańcy przyszli by zaprotestować przeciwko budowie spalarni. Ich obecność ani argumenty nie przyniosły rezultatu.

W Nowym Sączy od dwóch lat trwa spór o budowę spalarni na osiedlu 29 Listopada. Przeciwko inwestycji zaplanowanej przez firmę Newag protestuje część mieszkańców, nie tylko ze wspomnianego osiedla. We wtorek rada miasta zajęła się się zmianami w planie zagospodarowania przestrzennego, co otworzyłoby drogę do realizacji inwestycji. Radni podjęli decyzję, część z nich jeszcze w trakcie trwania dyskusji otwarcie mówiła o tym jak zagłosuje. Była to najważniejsza sesja na przestrzeni lat, która zadecydowała o przyszłości Nowego Sącza.

Za podjęciem uchwały zagłosowało 12 radnych, przeciwko byli radni z sądeckiego klubu Prawo i Sprawiedliwość, a także Grzegorz Fecko oraz Józef Hojnor z Koalicji Obywatelskiej.

Protest mieszkańców Nowego Sącza nie przyniósł rezultatów. Radni dali zielone światło budowie spalarni. Jak głosowali?

- Niestety radni od prezydenta Ludomira Handzla przegłosowali uchwałę w sprawie zmiany studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego wbrew woli mieszkańców - skomentował wyniki głosowania przewodniczący klubu PiS Michał Kądziołka.

Burzliwa sesja w Nowym Sączu

Mieszkańcy głośno zamanifestowali swoją obecność na sali obrad w Nowym Sączu. Przeciwnicy budowy spalarni byli obecni na trwającej sesji Rady Miasta, na której najważniejszym punktem był punkt „Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego Miasta Nowego Sącza". Wniosek radnej PiS Teresy Cabały, aby zdjąć go z porządku obrad został odrzucony przez większość radnych. W zawiązku z wystąpieniem prezydenta, które zostało wygwizdane przez przeciwników spalarni sesja została przerwa na pół godziny. Po tym zaczęła się dyskusja. W trakcie jej trwania wielokrotnie ogłaszano przerwy aby studzić emocje, których na sali nie brakowało.

- Jak widać pan prezydent woli działać na rzecz swojego byłego pracodawcy niż na rzecz mieszkańców Nowego Sącza. Prognoza została napisana na podstawie raportu oddziaływania na środowisko firmy Newag - mówiła Ewa Stasiak-Kubacka, przedstawicielka komitetu „Stop spalarni”. Jej cała wypowiedz została nagrodzona gromkimi brawami.

- Mówimy stop dla spalarni w Kotlinie Sądeckiej. Tu nie ma, że Rada Miasta podjęła, tu będzie który radny jak głosował, bo tak na prawdę każdy z nas radny, który został wybrany ma reprezentować interesy mieszkańców. Radni zamykają usta niektórym radny, to głosowanie będzie historyczne - mówiła radna Iwona Mularczyk z ramienia Prawa i Sprawiedliwości.

[polecany]24986787[/polecany]

Radni PiS apelowali aby prezydent nie przykładał swojej ręki do tego, aby ludzie umierali i chorowali przez niebezpieczne substancje, które będą wytwarzane w wyniku spalania odpadów.

- Śmiertelność wzrasta - mówił radna Iwona Orzeł przestawiając raporty.

- Proszę wycofać się z tej błędnej decyzji a także porażki politycznej i zawodowej - mówił radny Wojciech Piech z klubu PiS w Nowym Sączu.

Radny Grzegorz Fecko z ramienia Koalicji Obywatelskiej, zachęcał prezydenta, aby nie spieszył się z tą inwestycją, mówił o przyszłości dzieci i bezpieczeństwie.

- Pośpiech wiadomo jest wskazany przy łapaniu pcheł, a nie w temacie największej inwestycji pod względem kosztów. O śmieci mówię od lat, dobrze wiem, że jak będzie spalarnia powstanie to składowisko odpadów nie zniknie. Moich kolegów i koleżankę, a przede wszystkim prezydenta będą nakłaniał do tego, aby przede wszystkim się nie spieszyć, po drugie żeby przeanalizować politykę śmieciową - mówił radny, który sam mieszka w pobliżu wysypiska śmieci.

- Jak nie będzie to nasze to na bezpieczeństwo mamy mniejszy wpływ, dlatego przemysł jest strefach przemysłowych, jeśli miałoby dojść do awarii - dodał.

Gorzkich słów nie szczędził Józef Hojnor.

- Uwarunkowania geologiczne i biologiczne naszego miejsca, w którym żyjemy są negatywne. Jeśli ktoś, na zdrowy rozsądek, w tym miejscu proponuje zwozić z całego kraju odpady i tutaj chce je palić to dokonuje zdrady w stosunku do lokalnej społeczności - grzmiał radny Józef Hojnor z KO, który również mógł liczyć na oklaski.

Przewodniczący klubu Koalicji Obywatelskiej Leszek Zegzda podgrzał atmosferę swoim wystąpieniem.

- Stoimy przed naciskiem społecznym, przed bardzo ważnymi decyzjami. Dziś rozmawiamy o zmianie studium, dlaczego podejmujemy ten temat? Spalarnie buduje się w całej Polsce i całej Europie, wszędzie bez wyjątku budowy napotykają na opór społeczny, praktyka jednak uczy, że właściwie wszędzie po wybudowaniu takich instalacji protesty społeczne znikają - radnemu niezadowoleni mieszkańcy chcieli uniemożliwić wypowiedź. Podkreślił także, że będzie głosował za podjęciem uchwały.

Maciej Prostko wypowiedział się w imieniu klubu Koalicji Nowosądeckiej, zaznaczył, że każdy radny z klubu zagłosuje wedle własnego rozumu.

- Radni z KN zapoznawali się z zarówno z opiniami sporządzonymi na wniosek miasta, a są to opinie profesorskie największych uczelni, ale także z opinią sanepidu, WIOŚ jak również ze stanowiskiem Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska odnoście budowy spalarni, bo rząd obecnie wspiera powstawanie tego typu instytucji - podkreślał Prostko.

Na koniec głos zabrał prezydent Ludomir Handzel, który mówił m.in. o kwestii kontroli związanej z emisją.

- Instalacja jest przez 24 godziny kontrolowana przez WIOŚ i podpięta pod ciągły monitoring a ostateczne decyzje związane z pozwoleniem na emisję wydaje marszałek województwa małopolskiego - mówił Handzel chcą uspokoić mieszkańców.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Protest mieszkańców Nowego Sącza nie przyniósł rezultatów. Radni dali zielone światło budowie spalarni. Jak głosowali? - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto