Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Prywatyzacja majątku Nowego Sącza za półdarmo. Co na to radni?

Iwona Kamieńska
fot. stanisław śmierciak
Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak chce oddać za niewielką cenę budynek przy ul. Nadbrzeżnej na rzecz Katolickiego Stowarzyszenia Oświatowego, które od 18 lat prowadzi tam przedszkole. Stowarzyszenie już w poprzedniej kadencji zwróciło się do władz miasta o bezprzetargową sprzedaż nieruchomości. Ostateczną decyzję podejmie prezydent, ale wniosek wcześniej mają zaopiniować radni.

Poprzednia rada miasta nie wydała opinii w tej sprawie. Wątpliwości wzbudził wówczas fakt, że organizacja pożytku publicznego (taką jest KSO) ma prawo kupić miejską nieruchomość na własność z bonifikatą sięgającą 90 procent wartości. Orientacyjna wartość nieruchomości, w której mieści się katolickie przedszkole, wynosi około 2,5 mln zł. W razie bezprzetargowej sprzedaży stowarzyszenie przejmie ją za ok 250 tys.

Dyskusja wróciła w tej kadencji, kiedy wniosek księdza Pawła Kochaniewicza, szefa zarządu Katolickiego Stowarzyszenia Oświatowego, wydobyto z magistrackiej szuflady. W najbliższy wtorek opinię dotyczącą sprzedaży ma wydać komisja edukacji, później - komisja infrastruktury. - Przez pięć lat miasto wydało ponad ćwierć miliona złotych na remonty w budynku przedszkola. Jeśli stowarzyszenie przejmie go na własność, nie trzeba będzie ponosić kolejnych nakładów - wyjaśnia Małgorzata Grybel, rzeczniczka magistratu, dlaczego prezydent Nowak popiera prywatyzację.

Radni mają mieszane uczucia. - Poparłbym ten wniosek, gdybyśmy założyli, że wszystkich potraktujemy tak samo jak to stowarzyszenie. Przecież to nie jedyne przedszkole prywatne działające w miejskim budynku - mówi radny PiS Artur Czernecki.

Jego zdaniem, magistrat powinien przedstawić bilans zysków i strat z ewentualnej transakcji. - Jest możliwy paradoks, że sprzedając nieruchomość, miasto jeszcze dopłaci stowarzyszeniu, które wykazuje 400 tysięcy złotych nakładów własnych na remonty - dodaje radny Czer-necki. - Przepisy mówią bowiem, że sprzedaż następuje za cenę pomniejszoną o nakłady najemcy.

Wątpliwości ma też radny PO Grzegorz Fecko. - Jeśli podmiot prowadzący przedszkole nie jest właścicielem budynku, to powinien mieć prawo pierwokupu, ale czy z tego powodu należy rozdawać budynki za darmo? - pyta. Rzeczniczka Grybel zapewnia, że prezydent Nowak nie chce zastosować wyjątku dla KSO. - Jeśli od innych stowarzyszeń wpłyną podobne wnioski, to potraktujemy je tak samo - mówi.

Co myślisz o prywatyzacji budynku przy ul. Nadbrzeznej w Nowym Sączu? Zabierz głos!

Miss Polonia z dawnych lat! Zobacz archiwalne zdjęcia kandydatek

"Super pies, super kot!". Zgłoś zwierzaka w plebiscycie i wygraj nagrody!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z Nowego Sącza. Zapisz się do newslettera!

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Prywatyzacja majątku Nowego Sącza za półdarmo. Co na to radni? - Nowy Sącz Nasze Miasto

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto