To ona z nurtem wody niosła ze sobą wszystko, co napotkała na swojej drodze, czyli drzewa, kamienie oraz żwir i muł.
Zdaniem mieszkańców poszkodowanych wsi sytuacja ta nie byłaby tak dramatyczna, gdyby brzegi rzeki Kamienicy były systematycznie umacniane. Przy każdej większej ulewie woda bez jakiejkolwiek kontroli wylewa się z własnego koryta i zalewa ich gospodarstwa.
- Pani Małgorzat ta Sikora z Państwowego Gospodarstwa Wodnego Wody Polskie była u nas w czwartek i zapewniła nas, że na tyle, na ile środki finansowe pozwolą dawne RZGW w tych najbardziej niebezpiecznych miejscach na korycie rzeki Kamienicy zostaną wykonane - zapewnia Władysław Sadowski, wójt Kamienicy.
Mieszkańcy nie czekają na pomoc, bo jak mówią, nie wiadomo kiedy ona do nich dotrze. W ruch idą piły motorowe, traktora, kilofy i łopaty. Wszystko po to, by w jakikolwiek sposób połączyć się ze światem
- Do nas koparka nie dojedzie więc z sąsiadami postanowiliśmy wykonać takie dzikie przejście - mówi Krzysztof Rusnak mieszkaniec osiedla Chlipały we wsi Szczawa. - Musimy sobie sami jakoś radzić, nie ma na co narzekać, bo inni mają dużo gorzej - dodaje.
Dojechać do swoich domów mogą już mieszkańcy Zasadnego, którzy przy pomocy koparek wykonali prowizoryczną drogę. Gorzej jest na kilku przysiółkach we wsi Szczawa. Do osiedli Białe, Świstak - Równia, Chlipały, Zawodzie i Olsze samochodem dojechać nie można. Strażacy zbudowali dla tych mieszkańców tymczasowe dojścia.
-Ponad 3 km lasem trzeba przejść, żeby dojść do sklepu i zrobić zakupy. Cukier, chleb, a nawet wodę kupuję. Od Szczawy dzieli nas tylko rzeka Kamienica. Niby tak, niewiele, ale nurt rzeki jest duży, że teraz przejść przez nią graniczy z cudem. jesteśmy odcieći od świata i musimy liczyć na siebie - doaje.
Gminę Kamienica odwiedził wczoraj Wojewoda Małopolski Piotr Ćwik, który zapewnił o rządowej pomocy dla mieszkańców gminy. - Strat na chwilę obecną nie da się jeszcze oszacować, ale będą one sięgały kilkudziesięciu milionów złotych - mówi Władysław Sadowski, wójt Kamienicy. - Bez wsparcia rządu polskiego tych zniszczeń nie da się odbudować. potrwają one na pewno kilka miesięcy, jak nie lat - podkreśla wójt Sadowski.
Oprócz zalanych domów i podtopionych gospodarstw, woda ogromne szkody wyrządziła w infrastrukturze drogowej. Wiele osiedlowych dróg zostało zniszczonych i zasypanych kamieniami, a także żwirem. Droga wojewódzka 968 na odcinku 5 km w 10 miejscach jest poważnie uszkodzona. Rzeka Kamienica nie tylko podmyła jej krawędzie, ale też zerwała w kilku jej ciągu po jednym z pasów jezdni. Mimo, że jest zamknięta, to i tak korzystają z niej kierowcy.
CZYTAJ TAKŻE:
Ulewy w Małopolsce. Wezbrane rzeki, podtopione domy, ewakuacja 200 osób [ZDJĘCIA]Podhale. Tak wyglądała nocna walka o utrzymanie mostu w Białym Dunajcu [ZDJĘCIA]Ulewa na Podhalu. Dziesiątki domów podtopionych. Strażacy wypompowują wodę [ZDJĘCIA]Małe Ciche. Woda porwała część drogi. Zagraża teraz budynkowi [ZDJĘCIA]Całe Podhale obserwuje rzeki. Woda opada, ale zagrożenie nadal jest [ZDJĘCIA]Tatry. Szlaki zamieniły się w rwące potoki. TPN ostrzega [ZDJĘCIA]ZOBACZ WIDEO: Ulewne deszcze i burze w Małopolsce
Autorzy: videoactive.pl, Julia Karasiewicz, Józef Budacz, Janusz Bobrek, TVN24
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?