Międzynarodowa Komisja Ratownictwa Górskiego IKAR-CISA zrzesza służby ratownicze wyspecjalizowane w działaniach górskich, które działają w 33 państwach. Najdłuższą drogę do Polski mieli ratownicy z Japonii, Kanady i USA. Najliczniej zjawili się przedstawiciele państw alpejskich. Członkowie wielu ekip, a byli to zarówno panowie jak i panie, przywieźli ze sobą nie tylko ekwipunek ratowniczy, ale także stroje ludowe z regionów, w których działają.
Pracowano w czterech komisjach. Ratownictwa z powietrza, naziemnego, medycznego i lawinowego. Nie były to wyłącznie dyskusje, ale również akcje treningowe. Amerykanom i Japończykom najbardziej zaimponowało zestawienie przez Polaków użycia śmigłowca z równoczesnym wykorzystaniem nowego sprzętu umożliwiającego wyciąganie ofiar spod załomów skalnych bez ryzyka przetarcia lin o kamienie. Ten pokaz odbył się w kamieniołomach na przełęczy Snozka.
Kanadyjczycy zapewniali, że wiele nowych umiejętności zyskali podczas pokazu współdziałania ratowników GOPR z Państwową Strażą Pożarną i Strażą Graniczną w ewakuacji ludzi z kolejki linowej. Prezes GOPR Jan Łuszczewski i naczelnik Jacek Dębski zapewniają, że również nasi ratownicy bardzo skorzystali z wiedzy zagranicznych kolegów.
META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?