Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Region. Rusza sezon ślubny. Na weselu może bawić się 150 osób, ale jak zachować dystans na parkiecie?

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Daria i Krystian w piątek, 22 maja, mimo pandemii koronawirusa wstąpili w związek małżeński. Para wzięła ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego w Muszynie. Musieli to zrobić w maseczkach
Daria i Krystian w piątek, 22 maja, mimo pandemii koronawirusa wstąpili w związek małżeński. Para wzięła ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego w Muszynie. Musieli to zrobić w maseczkach Artur Królikowski
Branża weselna mocno odczuła kryzys związany z pandemią koronawirusa. Jeszcze w marcu i kwietniu wiele par odwoływało wesela, ale przenosiło je na wskazany przez właścicieli domów weselnych terminy. Zostali też tacy, którzy liczyli, że ich zaplanowane wesele w czerwcu odbędzie się bez przeszkód. Śluby już bez maseczek, ale trzeba zachować dwumetrowy dystans.

FLESZ - Komu rząd dopłaci do wakacji?

od 16 lat

Pandemia koronawirusa pokrzyżowała wiele planów, pod znakiem zapytania przez długi czas stała organizacja wesel. Młodzi w niepewności czekali na informację, od kiedy będą mogły się one odbywać i w jakiej formie. Regiony sądecki i limanowski słyną z hucznych i dużych wesel. Jest wystawnie a średnia ilość gości to 150 osób, oczywiście zdarzają się wesela na ponad 200 a nawet 300 osób.

Daria i Krystian w piątek, 22 maja, mimo pandemii koronawirusa wstąpili w związek małżeński. Para wzięła ślub w Urzędzie Stanu Cywilnego w Muszynie. W Ogrodach Muszyńskich zasadzili swoje drzewko miłości, oni oraz goście musieli obowiązkowo zasłaniać usta i nos. Od 6 czerwca goście weselni nie mają już takiego obowiązku.

Przełożone wesela

Magdalena i Jacek z Tęgoborzy planowali swój wielki dzień na 6 czerwca(od tego dnia, rząd wprowadził łagodzenie obostrzeń i zniósł zakaz zgromadzeń do 150 osób) zaprosili ponad 200 osób, długo powstrzymywali się z przełożeniem terminu, jednak w obawie, że uroczystość będzie mogła się odbyć tylko dla nielicznych ostatecznie ją przełożyli na dwa tygodnie przed zniesieniem restrykcji. Co prawda wesele mogłoby się jeszcze odbyć, tak jak zaplanowali, ale goście otrzymali już informację o innym terminie.

-Długo zastanawialiśmy się kogo zaprosić, a kogo pominąć. 50 osób to tylko część naszej najbliższej rodziny, a gdzie przyjaciele, znajomi?-zastanawia się Magdalena. Nowożeńcy staną na ślubnym kobiercu w sierpniu, najbardziej jednak szkoda im obrączek z grawerowaną datą, która bardzo przypadła im do gustu.

-Musimy zrobić korektę u złotnika, chociaż ta data bardzo nam się podobała- dodaje Magdalena z Tęgoborzy.

Szczęśliwi w tej sytuacji pozostają Sylwia i Dariusz z Biczyc, którzy mimo wszystko nie przełożyli swojego wesela, które jest zaplanowane na koniec czerwca. Oni również mają ponad 250 zaproszonych gości, zdają sobie sprawę, że nie wszyscy goście przyjdą, część osób odmówiła im już jakiś czas temu z obawy przed koronawirusem.
-W obecnej sytuacji wszyscy zaproszeni goście nie zostaliby wpuszczeni do domu weselnego. Mamy jednak ten komfort, że sala jest bardzo duża i dzięki temu więcej osób może przebywać w pomieszczeniu-tłumaczy Dariusz.

Bezpieczny dystans na parkiecie?

Właściciele domów weselnych liczą starty, bo młodzi w większości przenieśli uroczystości na inne miesiące, a czerwiec jest praktycznie martwy. Utrudnieniem dla właścicieli jest też fakt, że informacja o możliwości organizowania wesele została ogłoszona za późno.
-Pod koniec maja ogłoszono, że już od 6 czerwca można organizować wesela na 150 osób, młodzi mieli za mało czasu, aby ponownie zorganizować wcześniej przeniesione wesele i w dwa tygodnie zaprosić gości. To również problem dla nas, bo trzeba przeszkolić kelnerów oraz zadbać o bezpieczeństwo gości- mówi Sławomir Ślazyk, manager domu weselnego Leśna Perła w Limanowej. Ślazyk jednak cieszy się, że wesela mogą się już odbywać, bo przestój przynosi straty.

Według nowych wytycznych goście nie mogą siedzieć na przeciwko siebie, tam musi zostać zachowany dystans. O ile tutaj można zastosować się do wytycznych, to kontrowersje rodzi fakt, jak miałoby to przebiegać podczas zabawy gości na parkiecie?

-W toalecie, przy stolikach jest to jak najbardziej wykonalne, ale na parkiecie? Jak nakazać gościom, aby bawili się ze sobą zachowując bezpieczną odległość? -zastanawia się Ślazyk. W domu weselnym Leśna Perła prawdziwy maraton rozpocznie się w lipcu. Wesela odbywać się będą tam w każdy weekend a nawet w tygodniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Region. Rusza sezon ślubny. Na weselu może bawić się 150 osób, ale jak zachować dystans na parkiecie? - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto