Rewanż Muszynianki z Asystelem nie będzie spacerkiem

Przed Bankiem BPS Fakro Muszynianką dwa kluczowe mecze dla układu tabeli w grupie D Ligi Mistrzyń.
Dzisiaj pierwsza odsłona walki w obronie pierwszego miejsca w grupie. Muszynianka już wczoraj wyleciała do Włoch na mecz z Asystelem Novara.
Na pewno nie należy spodziewać się powtórki z meczu w Muszynie kiedy to "mineralne" dosłownie zmiotły przeciwniczki z parkietu.
Rewanże zapowiadają się bardzo ciekawie, bo szanse awansu do dalszych gier zachowały nadal wszystkie cztery zespoły.
Muszynianka jest liderem, ale ma najmniej korzystny układ gier, bo również z Zarieczem 13 stycznia zagra na wyjeździe.
- Forma naszych rywalek rośnie, ostatnio wygrały w lidze, na pewno będzie to zupełnie inny mecz - mówi Bogdan Serwiński.
- Porażka z nami w takich rozmiarach na pewno rozjuszyła nie tylko Asystel, ale całe siatkarskie Włochy. Jesteśmy przygotowani na zupełnie inną grę naszych przeciwniczek. Świąteczny wypoczynek i chwila wolnego nie powinny wpłynąć na poziom naszej gry. Liczę na to, że zagramy tak konsekwentnie jak w Muszynie, liczę na głód grania, ale wiemy, że lekko nie będzie.
Rzeczywiście ostatni mecz w lidze Asystel zagrał bardzo dobry. Po długiej przerwie kibice zobaczyli na boisku Annę Podolec. Wracającą po rocznej przerwie spowodowanej kontuzją kolana Polkę kibice witali owacją na stojąco.
Podolec wiele nie pograła, ale na chwilę pokaże się prawdopodobnie również przeciw Muszyniance. Trudno zresztą oczekiwać, by Luciano Pedulli szastał siłami powracającej do zdrowia zawodniczki.
Co może budzić pewien niepokój wśród kibiców Muszynianki, MVP wygranego przez Asystel meczu ligowego wybrano Logan Tom. Amerykańska przyjmująca nie zagrała podczas pierwszego meczu w Muszynie i jej absencja była bardzo widoczna. Teraz gra w Asystelu na pewno będzie zupełnie inna.
Muszyna też ma w swoich szeregach najlepsze zawodniczki tej edycji Ligi Mistrzyń.
Statystycy rozgrywek skrzętnie policzyli, że Sylwia Pycia jest bezaplecyjnie najlepszą blokującą po trzech kolejkach Ligi Mistrzyń.
W trzech rozegranych spotkaniach popisała się 19 punktującymi blokami, a średnia na set wynosi aż 1.9.
Druga w klasyfikacji Irina Polechtchouk z RC Cannes może pochwalić się wyższą nieco średnią (2.0 na set), jednak rozegrała jedno spotkanie mniej, dlatego całkowita ilość skutecznych zagrań wynosi 14.
Z pozostałych zawodniczek jeszcze tylko Kinga Maculewicz grająca w VakifGunesTelekom Istambuł może pochwalić się średnią powyżej 1.0 na set.
Muszyniankę czeka bardzo pracowity styczeń. Sześć meczów ( trzy w LM i trzy w Plus Lidze z Aluprofem, PTPS Piła i Centrostalem Bydgoszcz) i dalekie podróże.
Z Zarieczem Odincowo Muszynianka zagra w nastepną środę, a grupowe rozgrywki w Lidze Mistrzyń zakończy mecz z Metalem Galati na hali w Muszynie.
Początek meczuo 18.00. Pojedynek ten będzie można obejrzeć w telewizji internetowej Laola. W drugim grupowym meczu Zariecze zmierzy się z Metalem. Ten mecz dopiero w czwartek.

Nie tylko Sylwia Pycia punktuje w statystykach CEV Champions League. Pycia jest zresztą najlepiej w ogóle punktującą zawodniczką Muszynianki po trzech kolejkach (43 pkt.)
Na dziewiątym miejscu w tej samej klasyfikacji co Pycia, czyli najlepiej blokujących, znalazła się Agnieszka Bednarek-Kasza. Tym sposobem zdobyła 8 punktów (średnia 0.89). Wysoko, bo na czwartym miejscu jeśli chodzi o skuteczność bloku, jest Dorota Pykosz, która choć gra rzadko, to jeśli już wyskakuje do bliku to z prawie 67% skutecznością.
Marta Solipiwko jest 15 jeśli chodzi o serwisowe asy.Ma ich na koncie cztery.
W klasyfikacji najlepiej przyjmujących pojawiają się nazwiska kapitan Aleksandry Jagieło i Joanny Mirek. Ta pierwsza jest 12 (skuteczność 40.62%), a druga 18 (skuteczność 36.37%).