Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak przewiduje, że w lipcu obok nowej galerii Trzy Korony nie będziemy przejeżdżać zakorkowanym skrzyżowaniem, ale zapewniającym płynny ruch rondem. Jeszcze nie rozpoczęła się przebudowa skrzyżowania, które ma zostać zmienione w rondo, a miejsce to już zdążyło wywołać polityczne emocje. Chodzi o jego nazwę.
Rondo Kaczyńskiego?
Na ostatniej sesji radny miasta Artur Czernecki (wykluczony z Prawa i Sprawiedliwości, aktualnie niezrzeszony) złożył interpelację z wnioskiem, aby przyszłe rondo nazwać imieniem Lecha Kaczyńskiego.
- W ten sposób wyrazimy swoją pamięć o nie tylko honorowym obywatelu miasta, ale również o niezłomnym mężu stanu. Liczę, że pan prezydent Ryszard Nowak oraz radni miasta przychylą się do tej propozycji i ponad podziałami politycznymi zostanie podjęta stosowna uchwała - mówił Czernecki.
Rondo ofiar katastrofy?
Na kontrę nie trzeba było długo czekać. Z pierwszą wystąpił radny PO Grzegorz Fecko. - Proponuję, aby rozważyć nazwę uwzględniającą wszystkie ofiary: "Rondo Ofiar Katastrofy Smoleńskiej". Liczę na szerokie porozumienie Rady Miasta w tej sprawie - oświadczył Fecko w ostatnim punkcie sesji poświęconym wolnym wnioskom.
Co na to prezydent?
- Nazwanie ronda to kompetencja rady miasta. Szczerze mówiąc dla mnie to drugorzędny problem jak nazwać rondo. A propozycji jest znacznie więcej niż te dwie. Proponowałbym nie martwić się o na zapas o nazwę. Najpierw przebudujmy to skrzyżowanie - powiedział nam Ryszard Nowak. Dodał jednocześnie, że finału prac można spodziewać się w lipcu. Raz rozpoczętą polemikę trudno jednak zatrzymać.
A może upamiętnić naszych sądeckich bohaterów?
Radny Józef Hojnor proponuje, aby patronem ronda był śp. proboszcz Stanisław Lisowski, prałat bazyliki św Małgorzaty. - Dlaczego? Bo kochał Nowy Sącz, żył dla miasta i właśnie tacy ludzie powinni patronować sądeckim ulicom, placom i rondom - twierdzi Hojnor.
Na rozpatrzenie od wielu lat czeka też propozycja 91-letniego sądeczanina Władysława Żaroffe, przyjaciela aktorki -patriotki Zofii Rysiównej i jej brata Zbigniewa - bohaterskiego kuriera AK, który współorganizował odbicie z rąk Niemców Jana Karskiego emisariusza władz Polskiego Państwa Podziemnego. Obydwoje byli sądeczanami. - Ciekawe czy doczekam, aby jakąś sądecką ulicę, a może rondo nazwać imieniem Rysiów. Przecież bardzo na to zasługują - mówi pan Władysław.
A Ty jaką masz na ten temat opinię? Zapraszamy do głosowania w naszej sondzie i komentowania pod artykułem!
Policyjne drony na Podkarpaciu w akcji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?