Rudera przy ul. Kraszewskiego w Nowym Sączu odzyska dawny blask. Właściciel chce odtworzyć pierwotny wygląd kamienicy

Odwiedzając dawne Piekło (obecnie osiedle Kochanowskiego) można śmiało stwierdzić, że architektonicznie kamienica z adresem Kraszewskiego 15 nie pasuje do reszty zabudowy. Otoczona jest blokami, a w dodatku od lat nikt jej nie remontował. Budynek sypie się w oczach i jest jednym z miejsc wstydu na mapie miasta.

Historia kamieniczki sięga jednak XiX wieku. Kiedy ją budowano ul. Kraszewskiego była błotnistą drogą przy której mieściły się rzędy parterowych chatek. Mieszkali w nich żydowscy garbarze skóry. Kamienica mocno ucierpiała podczas powodzi w 1934 roku, kiedy rzeka Kamienica zalała całą ulicę.

- W czasie wojny kamienica znalazła się w obrębie getta otwartego dla Żydów. Wysiedlono z niej ludność polską. Dziwnie potoczyły się losy jej mieszkańców. Większość Żydów zginęła 75 lat temu w Bełżcu - mówi Lukasz Połomski, historyk.

Budynek wielokrotnie zmieniał właścicieli. Do 2014 roku przez wiele lat zamieszkiwali go romowie, ale po pożarze zostali wysiedleni z znajdujących się w budynku mieszkań komunalnych. Od tego czasu stan budynku był coraz gorszy - najpierw okna zabito deskami, a w ostatnim czasie ściany zostały zabezpieczone siatkami, aby odpadający tynk nie wyrządził komuś szkody.

Po pożarze mieszkańcy ul. Kraszewskiego apelowali do władz Nowego Sącza o wyburzenie kamienicy, jednak bezskutecznie. Z kolei osoby, które znały historię kamienicy obawiały się, że po sprzedaży przez miasto w lipcu 2017 roku, budynek zostanie wyburzony, a w jego miejsce pojawi się na przykład parking - w tamtej okolicy ciężko znaleźć miejsce, gdzie można zostawić samochód.

Jak się okazuje budynek pozostający pod nadzorem konserwatora zabytków zostanie odnowiony i odzyska dawny blask. - Prywatny inwestor planuje odtworzyć budynek w oryginalnej formie. To dla nas bardzo radosna wiadomość, bo to budynek historyczny. Uważam, że każdy taki zabytek powinien zostać zachowany - przyznaje Łukasz Połomski.

Informację tę potwierdza Urszula Niedzińska z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków Delegatura w Nowym Sączu. - Rzeczywiście, wydane zostało postanowienie dotyczące projektu zabudowy. Ustalono warunki przebudowy, rozbudowy i nadbudowy tego budynku. Wydano zalecenia konserwatorskie dla prywatnych właścicieli budynku - poinformowała w rozmowie z „Gazetą Krakowską” Niedzińska.

FLESZ - Polacy się starzeją a miasta wyludniają. Jest raport GUS