Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ruszyła budowa nowych targowisk w Korzennej i Łącku

Anna Koział-Ogorzałek
Zadaszone stoisko, blisko do schludnej toalety, a za płotem targowiska przestronny parking. Do niedawna były to tylko niespełnione pragnienia. Teraz to już norma m.in. w Sączu i Krynicy
Zadaszone stoisko, blisko do schludnej toalety, a za płotem targowiska przestronny parking. Do niedawna były to tylko niespełnione pragnienia. Teraz to już norma m.in. w Sączu i Krynicy Fot. przemysław malisz
Świeże owoce i warzywa, do tego w kuszącej cenie. Dotąd miejskie targowiska w regionie cieszyły się nie słabnącym zainteresowaniem. Choć zarówno klienci, jak i handlarze narzekali na ich stan techniczny, przynajmniej raz w tygodniu płyty targowe tonęły w mrowisku ludzi. Teraz ma być jeszcze lepiej - schludniej, przestronniej i bardziej komfortowo. Wszystko przez unijne dotacje, dzięki którym targowiska przejdą lifting.

Niektóre jak w Starym Sączu i Piwnicznej w tym miesiącu zostały uruchomione po remoncie. W ubiegłym roku został oddany plac targowy w Krynicy-Zdroju i Mszanie Dolnej. Obecnie trwają prace budowlane w Korzennej, Łącku i Limanowej. Te inwestycje zostaną zakończone najpóźniej za rok. Najwięcej pieniędzy z Urzędu Marszałkowskiego pozyskała Limanowa około 4,5 mln złotych. Najmniej Piwniczna-Zdrój około 283 tys. złotych.

- Stary Sącz ma bardzo głębokie tradycje targowe - mówi Jan Migacz, sekretarz Urzędu Miasta w Starym Sączu. - Wiele osób nie wyobraża sobie zakupów bez wizyty na bazarze. Remont był potrzebny. Jeszcze w 2005 roku handel odbywał się na płycie głównej rynku. Po przebudowie starówki, handlowcy trafili na plac przy ulicy Wielki Wygon. Dziś już mają przestronny plac handlowy.

- W końcu jest odpowiedni parking i miejsce, gdzie można załatwić potrzeby fizjologiczne w normalnych warunkach - wyjaśnia Roman Piekarz, który od 5 lat handluje tekstyliami w Starym Sączu. - To targowisko, na które długo czekaliśmy - dodaje.

Barbara Kotlarz, która handluje kwiatami od 15 lat, najlepszy utarg ma w co drugą środę, czyli w tzw. dni targowe. - Wtedy przychodzi najwięcej ludzi, w pozostałe dni już tak różowo nie jest - zaznacza pani Barbara. Każdy sposób ożywienia targowiska zdaniem burmistrza Starego Sącza, Jacka Lelka, jest dobry. Rzucił nawet propozycję, aby na targowisku od czasu do czasu pojawiała się giełda samochodowa. - Planujemy rozwijać to miejsce, bo z handlu utrzymuje się wiele osób w gminie - podkreśla burmistrz Lelek.

Po remoncie targowiska w Sączu zostały wydzielone stoiska do handlu płodami rolnymi, sprzętem rolniczym, wyrobami rzemieślniczymi. W strefie przeznaczonej dla zwierząt powstała wiata do handlu krowami i końmi z dobudowanym do niej budynkiem i pomieszczeniem do badania zwierząt oraz place z rampami do ich rozładunku. Koszt inwestycji to ponad 2,3 mln złotych.

Na targowisko w Piwnicznej-Zdroju schodzą się nie tylko mieszkańcy miasteczka, przyjeżdżają również Słowacy. Dotąd plac wizytówką miasta raczej nie był. - Przez pół roku wykonano pięć straganów, postawiono budynek socjalny z toaletami i częścią gospodarczą, wyremontowano także nawierzchnię i zrobiono przyłącze sanitarne i energetyczne - wylicza Lidia Dulak, odpowiedzialna w Urzędzie Miasta i Gminy w Piwnicznej -Zdroju za inwestycje. - Stoiska zostały zadaszone. Wygospodarowano także miejsce na parking.

Handlowcy mają teraz nadzieję, że wraz z poprawą warunków, w górę nie poszybują koszty dzierżawy terenu. Urzędnicy z Krynicy i Starego Sącza zapewniają, że opłaty nie ulegną zmianie.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto