18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ryszard Nowak ma kolejnego, już trzeciego doradcę. Nie zdradza, ile urząd płaci mu pensji

Alicja Fałek
Krzysztof Szkaradek, przedsiębiorca i prezes klubu Start, ma zająć się przygotowaniem inwestycji wartej 50 milionów złotych
Krzysztof Szkaradek, przedsiębiorca i prezes klubu Start, ma zająć się przygotowaniem inwestycji wartej 50 milionów złotych fot. kow
Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak jawi się jako człowiek renesansu. Z zawodu jubiler-złotnik i technolog żywienia zbiorowego, ukończył później studia na wydziale pedagogicznym. Przez 15 lat śpiewał w chórze przy bazylice św. Małgorzaty. Najwyraźniej nie we wszystkim jednak czuje się pewnie, bo otacza się kolejnymi doradcami.

W sprawach dotyczących lokalnego transportu podpowiada mu Leopold Cisoń, były prezes Miejskiego Przedsiębiorstwa Komunikacji, a w sprawach promocji i wizerunku miasta Bogusław Kmak, organizator wielu imprez sportowych. Do tego grona dołączył teraz Krzysztof Szkaradek, przedsiębiorca i prezes klubu sportowego Start.

- Krzysztof Szkaradek to bardzo dobry fachowiec, który swoją wiedzą i doświadczeniem będzie wspierał inicjatywy miejskie związane z inwestowaniem w sport i rekreację, a w szczególności przedsięwzięcie, jakim jest "Sądecka Wenecja" - podkreśla Ryszard Nowak, prezydent Nowego Sącza.

Pod hasłem "Sądecka Wenecja" kryje się rewitalizacja parku Strzeleckiego, zbudowanie toru kajakowego na Dunajcu i nowego amfiteatru. Inwestycja warta jest 50 mln zł.

- Doprowadzenie tak szerokiej zadaniowo inwestycji do końca nie jest łatwe, głównie ze względu na skomplikowane przepisy - zaznacza Krzysztof Szkaradek, który z sądeckim sportem związany jest od 1973 roku. - Przede mną ciężkie wyzwanie, któremu jednak będę starał się sprostać.

Wyzwanie niełatwe, ale przecież nie w ramach wolontariatu. Szkaradek, jak pozostali doradcy prezydenta Nowaka, za swoje porady będzie dostawał co miesiąc wynagrodzenie. Ile dokładnie, tego nie jesteśmy w stanie się dowiedzieć, ponieważ prezydent Nowego Sącza i jego rzecznik na ten temat milczą.

- Doradca prezydenta w myśl przepisów nie jest osobą publiczną, a jego pensja objęta jest ochroną danych - mówi Małgorzata Grybel, rzecznik prezydenta Nowego Sącza. - Takie osoby mają umowę o pracę na czas ściśle określony, czyli do końca kadencji.

Wiadomo, że przeciętne zarobki w sądeckim ratuszu utrzymują się na poziomie około 3200 złotych brutto. Doradcy to wyższa kasta, więc liczyć trzeba się z tym, że ich wynagrodzenie jest wyższe od średniej. W gminach regionu doradcy to rzadkość. Jest tylko jeden w Podegrodziu, ale tam wójt Małgorzata Gromala nie ma zastępcy.
Władysław Wnętrzak, wójt gminy Rytro mówi wprost: - Nie stać nas na dodatkowe etaty. Radzimy sobie sami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto