Irena B. miała być poniżana przez męża Antoniego i teściową Emilię B. Mężczyzna bił żonę i zmuszał ją do ciężkiej pracy, w tym ciągnięcia pługa. Oskarżono go również o przywłaszczenie jej renty. Usłyszał wyrok ośmiu miesięcy więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Na pół roku więzienia w zawieszeniu na dwuletni okres próby sąd skazał w styczniu teściową Ireny B.
Sąd okręgowy prawomocnie zmienił wyroki wydane na początku roku. Uniewinnił męża Ireny B. od zarzutu przywłaszczenia jej renty i obniżył mu karę za znęcanie do sześciu miesięcy w zawieszeniu na dwa lata. Utrzymał wyrok wobec teściowej, natomiast oczyścił z zarzutów brata agresywnego męża pokrzywdzonej, księdza Józefa B.
- Sąd nie znalazł dowodów, że kapłan był sprawcą znęcania - mówi obrońca mecenas Marek Eilmes. - Uznał jedynie, że oskarżony ją znieważał, choć ten stanowczo zaprzecza. To postępowanie zostało jednak umorzone, bo rzekomy czyn uległ przedawnieniu. Irena B. wyprowadziła się do rodziców i nie utrzymuje kontaktów z mężem i teściową.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?