Wczoraj rano, po kilku dniach pracy w miejscowości Rytel i Brusy na Pomorzu, do domów wrócili strażacy z Komendy Miejskiej PSP w Nowym Sączu. Oprócz nich na terenach, które dotkliwe odczuły skutki katastrofalnej nawałnicy, pracowali także ich koledzy z Komendy Powiatowej PSP w Limanowej oraz inni strażacy z województwa małopolskiego. Na Pomorzu pomoc niosło 53 ratowników tworzących Kompanię Specjalną „Małopolska”.
- Codziennie po kilkanaście godzin usuwaliśmy w miejscowościach Rytel i Brusy powalone przez nawałnice drzewa - opowiada Paweł Padula, jeden z sądeckich strażaków, którzy kilka dni spędzili na terenach dotkniętych kataklizmem.
- Torowaliśmy dojścia i odblokowywaliśmy drogi prowadzące do gospodarstw. Piły i inny specjalistyczny sprzęt pracowały non stop. Czasami najlepszą maszyną okazywały się ręce człowieka - dodaje.
Sądecki strażak przyznaje, że jest jeszcze bardzo dużo pracy na terenach dotkniętych kataklizmem. Z pewnością porządkowanie potrwa dłuższy czas. - Do usunięcia jest mnóstwo powalonych i połamanych drzew. Widok jest w wielu miejscach apokaliptyczny. Sterczą ukręcone w połowie, dorodne pnie - opisuje. - Miejscowi ludzie odwdzięczali się za pomoc częstując nas gorącą kawą i dzieląc się posiłkiem - opowiada Paweł Padula.
Od soboty ratownicy prowadzą zbiórkę materiałów budowlanych. Potrwa ona do czwartku.
Sądeccy strażacy chcą pomóc w odbudowie zniszczonych domów dwóch wybranych rodzin w miejscowości Rytel w województwie pomorskim.
Budynki wymagają pilnej naprawy. Pomocy potrzebują też rodzina z niepełnosprawnym dzieckiem oraz małżeństwo emerytów, których nie będzie stać na usunięcie zniszczeń po nawałnicy.
Strażacy apelują do darczyńców o przekazywanie blachy na pokrycie dachów, waty do ocieplenia budynków, cegły, farby, płyt paździerzowych i kartonowo-gipsowych. Zbierana jest też żywność o przedłużonej trwałości, środki czystości i przybory szkolne.
Grupa Ratownictwa Specjalnego OSP Nowy Sącz przygotowała dwa punkty zbiórki darów przy ul. Dmowskiego 26 (na osiedlu Helena) od godz. 17 do 20 oraz przy Galerii Gołąbkowice od godz. 12 do 20. Ofiarodawcy, którzy chcieliby się włączyć w pomoc, mogą zadzwonić pod numer telefonu 501 638 338, albo szukać informacji na facebookowym profilu grupy.
Zbiórkę niezbędnych artykułów dla poszkodowanych mieszkańców Pomorza do wczoraj prowadziło też dwoje sądeczan Ewelina Myrlak i Jakub Bocheński. To, co zdołali zebrać wyślą pocztą kurierską.
WIDEO: Jak zabezpieczyć dom przed pożarem?
Autor: Dzień Dobry TVN, x-news
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?