Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna: jeden radny zmienia wszystko

Jerzy Wideł
Radny powiatowy PO miał dość członkostwa w tej partii.Szykuje się kontrofensywa radnych PiS?

Klub radnych Sądeckiego Ruchu Samorządowego w radzie powiatu nowosądeckiego podjął zdecydowaną większością głosów uchwałę, by dokonać zmian w statucie zarządu powiatu. Zmiany polegać mają na tym, że ograniczona zostanie liczba członków zarządu powiatu. W praktyce chodzi o to, by w miejsce ustępującego z funkcji Józefa Zygmunta nie powoływać następcy. Tym samym liczba członków zarządu będzie zmniejszona z pięciu do czterech. 1 lutego, Zygmunt obejmuje stanowisko dyrektora Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
Tuż po tych ustaleniach, należący do Platformy Obywatelskiej radny Jarosław Gliński złożył rezygnację z członkostwa w PO i z funkcji jakie w niej pełnił. To o tyle istotne, że decyzja radnego może doprowadzić do całkowitej zmiany układy sił w radzie powiatu nowosądeckiego.
- Formalnie nigdy nie byłem członkiem klubu radnych Sądeckiego Ruchu Samorządowego, bo nie podpisałem stosownego oświadczenia o przynależności - zastrzega Jarosław Gliński. - Podjąłem decyzję o rezygnacji z partii, gdyż inni radni i działacze PO działali na jej szkodę.
Po tych wydarzeniach, sytuacja staje się bardzo ciekawa. Powiatem nowosądeckim rządzi dziś koalicja, którą tworzą PO, Sądecki Ruch Samorządowy i PSL. Na ostatnim koalicyjnym spotkaniu, to starosta Jan Golonka (SRS) wystąpił z inicjatywą, by w ramach oszczędności, po odwołaniu Józefa Zygmunta, nie powoływać nowego członka zarządu.
- Doszliśmy do wniosku, że skoro do wyborów samorządowych pozostało tak niewiele, to nie ma potrzeby powoływać kogoś na ten etat - mówi Jerzy Górka, wiceprzewodniczący rady, przewodniczący władz powiatowych PO. - Chcemy szukać oszczędności w działaniu powiatu.
To tłumaczenie brzmi jednak mało wiarygodnie, kiedy wspomnieć, że od kilku tygodni na korytarzach starostwa spekulowano, kto obejmie zwolnioną funkcję. Wymieniano radnego Krzysztofa Cyconia i wspomnianego Jarosława Glińskiego, który jak wspomnieliśmy zareagował na ostatnie wydarzenia wystąpieniem zarówno z klubu SRS jak i z PO
- Bywa, że zapisują się do nas ludzie oczekujący korzyści, profitów i kiedy ich nie otrzymują są zawiedzeni - mówi Jerzy Górka, szef PO w powiecie.
Decyzja Jarosława Glińskiego może naruszyć obowiązujący układ sił.

Cztery lata temu w wyborach do rady powiatu przewagę zdobyli radni związani z PiS. Jednak zanim zdołali skonsumować sukces, kuluarowe rozgrywki doprowadziły do sytuacji, że to koalicja zdominowana przez PO zaczęła rządzenie, obsadzając najważniejsze funkcje w zarządzie. Przez ostatnie lata, koalicja rządząca w radzie powiatu miała niewielką, ale bezpieczną przewagę 15 do 14. Po odejściu Glińskiego jest 14 do 14 A jeśli radnego przejmie PiS?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto