W niedzielę dotarł do nas w tej sprawie oficjalny komunikat przekazany przez obsługę Elektrowni Wodnej w Czorsztynie do Urzędu Miasta Nowego Sącza.
- W związku z dokonywaniem zrzutów wody ze zbiornika czorsztyńskiego informujemy, że zrzuty te będą powodować znaczny wzrost poziomu wody w rzece. Ze względu na realne niebezpieczeństwo, ostrzegamy przed przebywaniem w najbliższym czasie w celach rekreacyjno-wypoczynkowych lub wędkarskich nad Dunajcem - czytamy w komunikacie.
Zagrożenia kolejną powodzią raczej nie ma, ale trzeba się liczyć z tym, że rzeka zajmie znacznie większą część swojego koryta niż przy normalnym stanie wód.
W tym tygodniu komisje powołane przez wójtów, burmistrzów i starostów rozpoczną przeliczanie strat powodziowych. Będą to wciąż szacunki niepełne, bo codziennie ujawniają się nowe szkody.
15-metrowej głębokości jezioro w środku lasu to efekt osunięcia się trzech hektarów ziemi w Młynnem koło Limanowej. Osuwisko zniszczyło 200 metrów wodociągu prywatnej spółki wodnej. Głęboki wąwóz leśny został zrównany niemal po brzegi. W stu gospodarstwach woda nie płynie w kranach.
- Mieszkańcom, którzy wskutek awarii pozostali bez wody, udostępniliśmy studnię głębinową przy szkole podstawowej - mówi wójt Limanowej Władysław Pazdan. - Trudno przewidzieć, kiedy naprawiony zostanie ten wodociąg
- Nie był ubezpieczony. Mamy jedynie pieniądze na doraźną naprawę - martwi się Tadeusz Grabiasz, prezes spółki wodnej w Młynnem.
W Męcinie Smolnik porwał metalową kładkę. Przynajmniej kilkadziesiąt tysięcy złotych kosztować będzie odbudowa mostów w Rabie Niżnej i w Kasince Małej w gminie Mszana Dolna. W Łętowem, Kasince i Kasinie Wielkiej na Limanowszczyźnie uaktywniły się osuwiska.
W Popowicach w gminie Stary Sącz 25 budynków wciąż ma łączność ze światem tylko poprzez wąski przesmyk - to szczątek drogi, która się oberwała.
- Nie daj Boże pożar czy potrzeba wezwania lekarza - martwi się burmistrz Starego Sącza Marian Cycoń. Do pięciu starych osuwisk wymagających stabilizacji doszło kolejnych dziesięć. Przy tym problemie pięć zerwanych mostów to zdaniem Cyconia... pestka.
W gminie Tymbark zniszczone zostały trzy ujęcia wody pitnej.
Nikt poza wójtem Nawojowej, który w przybliżeniu przeliczył szkody na dwa miliony złotych, nie potrafi jeszcze nawet nieprecyzyjnie oszacować wartości szkód. Wiadomo jednak, że padną kwoty rzędu kilkudziesięciu milionów w skali powiatu.
Kalendarz siewu kwiatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?