Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna: nie dla autostrady, będzie choć dobry zjazd?

Iwona Kamieńska
Dojazd drogowy z Brzeska na Sądecczyznę jeszcze długo będzie koszmarem kierowców
Dojazd drogowy z Brzeska na Sądecczyznę jeszcze długo będzie koszmarem kierowców fot. Stanisław Śmierciak
Kilka lat temu sądeczanie walczyli zawzięcie o to, aby w Brzesku pojawił się drogowskaz z kierunkiem "Nowy Sącz". Oburzali się, że podróżni widzą tylko strzałkę wskazującą, jak jechać do Krynicy, a o stolicy powiatu zapomniano. Dziś szykuje się następna batalia - o dogodny zjazd z budowanej właśnie autostrady do Tarnowa.

Za dwa lata Tarnów zyska szybkie połączenie drogowe ze stolicą Małopolski dzięki autostradzie A4. Aby trafić do Sącza, trzeba będzie z tej autostrady zjechać w Brzesku i wytrwać godzinę jazdy wąską, niewygodną drogą krajową nr 75. Jeden z naszych Czytelników zauważył, że zjazd z autostrady w kierunku Sącza może okazać się trudną do pokonania drogową pułapką.

"Wydaje się że włodarze Nowego Sącza i powiatu zaspali. Zjazd z autostrady w Brzesku, (którego schemat jest na stronie internetowej dyrekcji dróg), jest tragiczny, bez dobrego połączenia z drogą krajową nr 4, czyli obecną trasą Nowy Sącz - Kraków" - czytamy w liście. "Zjazd prowadzi drogą wojewódzką 768 łączącą się z krajową czwórką pomiędzy szpitalem a stacją benzynową. To ulica, która nie ma nawet na końcu sygnalizacji świetlnej, aby skręcając w lewo wygodnie włączyć się do ruchu na Nowy Sącz".

Autor listu zwraca uwagę, że trzecie co do wielkości miasto Małopolski powinno mieć wygodne połączenie drogowe ze stolicą województwa. "Aż się prosi, by w ramach tej budowy została poprowadzona droga bezkolizyjna od zjazdu z A4 z wylotem w okolicach browaru - podsuwa rozwiązanie, apelując do władze miasta i powiatu, aby już rozpoczęły o to starania, bo za dwa lata, kiedy powstanie autostrada, będzie za późno.

Interwencją zainteresował się Adam Czerwiński z powiatowego zarządu dróg. Obiecał rozpoznać sprawę. - Starosta Jan Golonka nie od dziś pilnuje, aby na Sądecczyznę był cywilizowany dojazd. Jestem pewien, że nie dopuści, aby nas ktoś "ograł". W końcu ta trasa wiedzie w kierunku przejścia granicznego, a to argument nie do podważenia - mówi Czerwiński.

Magdalena Chacaga z krajowej dyrekcji dróg i autostrad twierdzi, że nie ma jeszcze ostatecznego projektu zjazdu z autostrady. Zapewnia, że projektanci wezmą pod uwagę wygodę i bezpieczeństwo kierowców udających się w stronę Sącza. - Ten zjazd docelowo będzie w Jasieniu - mówi. - Ulica, o której mowa, to tymczasowe rozwiązanie.

Na pociechę, w sytuacji że Tarnów będzie miał autostradę a Sącz nie, GDDKiA chce najpóźniej w trzy lata wybudować trzy odcinki z dodatkowym pasem do wyprzedzania na drodze z Brzeska na Sądecczyznę (między Gnojnikiem a Tymową, Łososiną Dolną a Bilskiem i Roztoką a Krzyżówką). Koszt inwestycji - 60 milionów złotych.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto