Sądecczyzna. Podszywają się pod przedstawicieli "Orange" i próbują wyłudzić dane osobowe. Nasza czytelniczka nie dała się nabrać

FLESZ - Zmiany w prawie spadkowym. Kuzyni przestaną dziedziczyć

We wtorek do naszej czytelniczki zadzwoniła kobieta, przedstawiając się jako pracownik firmy telekomunikacyjnej "Orange", nie byłoby w tym nic dziwnego gdyby kobieta nie zapytała, jak długo nasza Czytelniczka ma numer akurat w ich sieci.

- Powiedział jej, że powinna takie rzeczy wiedzieć skoro tam pracuje. Kobieta zaproponowała nową umowę na niską kwotę, coś około 25 złotych. Po czym poprosiła mnie o dane osobowe w tym pesel. Tu zapaliła mi się czerwona lampka, dlatego jej go nie podałam, powiedziała że na mój adres przyjdzie umowa- mówi nasza czytelniczka.

Następnego dnia o godz. 6 rano do naszej czytelniczki zadzwonił mężczyzna podający się za kuriera. Poinformował, że ma dla niej umowę, którą musi w jego obecności podpisać. Podejrzliwa czytelniczka nie zgodziła się na to.

-Powiedziałam, że zanim podpisze to muszę ją dokładnie przeczytać i się zastanowić czy warto, na co mężczyzna nie był chętny. Na początku naszej rozmowy zasugerował, że będzie do godziny czasu. Po mojej niechęci już się nie pojawił- relacjonuje nasza Czytelniczka.

To jednak nie dało jej spokoju. Zadzwoniła na infolinie firmy "Orange", tam konsultant potwierdził, że to nie pierwsze takie zgłoszenie, a pod konsultantów podszywają się oszuści, którzy chcą wyłudzić dane osobowe i dzięki nim np. zaciągać kredyty na dane osoby. Sprawa została zgłoszona na policję.

Aplikacja jest bezpłatna i nie wymaga logowania. Oprócz standardowych kategorii, z powodu panującej epidemii, wprowadziliśmy zakładkę "koronawirus", w której znajdziesz wszystkie aktualne informacje związane z epidemią.