W nowosądeckim szpitalu przebywa 31-letni mieszkaniec Piwnicznej-Zdroju. Zjechał z Norwegii, gdzie pracował, do kraju dwa miesiące temu, ponieważ źle się czuł. Po miesiącu pojawiła się wysoka gorączka razem z kaszlem, a później niewydolność oddechowa.
Czytaj także: Sądecczyzna: sanepid uspokaja, sytuacja pod kontrolą
- Trafił do nas w poniedziałek w stanie bardzo ciężkim. Najpierw został przyjęty na oddział pulmonologiczny, a wkrótce potem przenieśliśmy go na intensywną terapię. Teraz jego stan jest wciąż ciężki, ale powoli się poprawia - informuje specjalista chorób wewnętrznych Andrzej Fugiel, zastępca dyrektora ds. lecznictwa w Szpitalu Specjalistycznym w Nowym Sączu.
Mężczyzna przebywa w izolatce pod ścisłą kontrolą specjalistów. Lekarze utrzymują go w śpiączce farmakologicznej, ponieważ musiał zostać zaintubowany. Oddycha za niego maszyna. Na razie nie ma obaw o życie pacjenta.
- Od kilku dni stan pacjenta się nie pogarsza, więc jestem dobrej myśli. Ale ile będzie musiał przebywać w szpitalu, w tej chwili nie jestem w stanie przewidzieć - dodaje Andrzej Fugiel.
Żeby maksymalnie ograniczyć możliwość zarażenia innych pacjentów szpitala i rozprzestrzenianie się choroby, w szpitalu wprowadzono szczególne środki ostrożności. Na trzech oddziałach - pediatrycznym, ginekologicznym i intensywnej terapii - obowiązuje całkowity zakaz odwiedzania. W pozostałych natomiast ograniczono do minimum liczbę odwiedzających.
W Krynicy wirus świńskiej grypy wykryto u kobiety i mężczyzny. U obojga przebieg choroby jest jednak łagodny. Mężczyzna, 40-letni mieszkaniec Krynicy, w piątek miał opuścić szpital.
Kobieta, 27-letnia mieszkanka podkrynickiej miejscowości, ma być przewieziona na oddział pulmonologii w jednym z krakowskich szpitali. Artur Wójcik, zastępca dyrektora krynickiego szpitala ds. opieki zdrowotnej zapewnia jednak, że życiu kobiety nie zagraża żadne niebezpieczeństwo.
W związku z pojawieniem się wirusa w krynickim szpitalu od 12 stycznia obowiązuje całkowity zakaz odwiedzin na wszystkich oddziałach. A. Wójcik zapowiada jednak, że jeśli nie pojawią się kolejne przypadki AH1N1 to po przewiezieniu zarażonej kobiety do Krakowa zakaz zostanie cofnięty.
Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Tuchów: fatalna pomyłka policji. Przypadkowo postrzeliła mężczyznę
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?