W sobotę w Małej Wsi około godz. 2.40 we wraki zamieniły się auta - citroen i ford. Ratownicy nie mogli pojąć, jakim cudem jadący wyszli z opresji bez poważnych obrażen. Droga była zablokowa dwie godziny.
Tego samego dnia wieczorem w Nawojowej peugeot nagle zjechał z drogi i wbił się w stojącego na poboczu poloneza. Kobieta w staranowanym samochodzie doznała urazów kręgosłupa. Kierowca peugeota uciekł, nie udzielając jej pomocy.
Zobacz także: Nowy Sącz: 19-latek groził śmiercią byłej dziewczynie, usłyszał zarzuty
W Gródku nad Dunajcem renault laguna wyłamał barkierki i zawisł nad urwiskiem. Strażacy długo trudzili się, aby wyciągnąć auto, zanim runie w przepaść.
W Krynicy Zdroju przed godz. 20 została kompletnie zablokowana na skutek wypadku ruchliwa ul. Kraszewskiego. Roztrzaskał się tam mercedes i opel. Dla kierowców i pasażerów wszystko skończyło się drobnymi urazami.
- Prawdziwie "czarnym punktem" na drogach Sądecczyzny były Aleje Piłsudskiego w Nowym Sączu - relacjonuje brygadier Paweł Motyka, zastąpca komendanta sądeckiej straży. W sobotę rano zderzył się tam najpierw volkswagen i audi, którego pasażerka doznała urazu kręgosłupa. Niedługo potem w wypadku uczestniczył volkswagen golf i skoda felicja. Także w Nowym Sączu, ale na ul. Młyńskiej, zderzyła się mazda z fiatem pandą.
Wybierz prezydenta Nowego Sącza. Oddaj głos już dziś
60 tysięcy złotych do wygrania. Sprawdź jak. Wejdź na www.szumowski.eu
echodnia Policyjne testy - jak przebiegają
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?