Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądecczyzna zamienia się w Saharę [ZDJĘCIA]

Stanisław Śmierciak
fot. stanisław śmierciak
Rzeka Kamienica w centrum Nowego Sącza płynie cienką strużką. Na Sądecczyźnie susza jest tak dotkliwa, że starosta w porozumieniu z radą powiatu chce pilnie kupić samochód-cysternę, aby dostarczać wodę pitną do wiosek dotkniętych jej permanentnym brakiem. Strażackie cysterny już nie wystarczają. Rzeki i potoki pokazują dno, zaś budowa wodociągów jest zadaniem na lata.

- Pustynny prymat na Sądecczyźnie przypadł gminie Korzenna - mówi Ryszard Wąsowicz, dyrektor Wydziału Zarządzania Kryzysowego Starostwie Powiatu Nowosądeckiego. - Wody nie ma tam już prawie pół tysiąca gospodarstw. - Codziennie zapewniamy regularny dowóz wody - relacjonuje walkę z suszą wójt Korzennej Leszek Skowron.

Zależnie od lokalnej sytuacji beczkowozy napełniają wodą zbiorniki małych sieci wodociągowych. Wlewają ją do przydomowych studni, gdy są one na tyle szczelnie ocembrowane, by woda nie uciekła w ziemię. Bywa też, że samochody z wodą zatrzymują się w ustalonych miejscach i tam gospodarze napełniają przywiezione autem lub traktorem wielkie beczki i plastikowe pojemniki.
Wójt Skowron przyznaje, że lepiej będzie dopiero po zbudowaniu nowej sieci wodociągowej zaopatrywanej magistralą z Nowego Sącza. Inwestycja jest przygotowywana.

Na wodę dostarczaną przez spółkę Sądeckie Wodociągi liczy także wójt gminy Gródek nad Dunajcem Józef Tobiasz. To melodia przyszłości. Teraz we wsiach na prawym brzegu Jeziora Rożnowskiego jest całkowicie bez wody już prawie ćwierć tysiąca gospodarstw. - Przygotowujemy inwestycję, a doraźnie woziwodami są strażacy - wyznaje Tobiasz.

Brygadier Paweł Motyka, zastępca komendanta miejskiego Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu zdradza, że od pewnego czasu strażacy żartem nazywają siebie "pracownikami firmy Express Water". I nie mijają się z prawdą, bo tylko we wrześniu około 150 razy dostarczali wodę mieszkańcom Sądecczyzny.

- Nie wszystkie wozy strażackie nadają się do wożenia wody dla ludzi i zwierząt - zaznacza Małgorzata Gromala, wójt Podegrodzia. - Przydatne są tylko auta bez zbiornika na środek pianotwórczy.

Sądecki wędkarz Jan Kucia narzeka, że z powody bardzo niskiego stanu rzek żadna ryba nie czuje się już tak dobrze...jak ryba w wodzie. Hubert Miszczuk, hydrolog z Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie nie poprawia nastroju mieszkańcom Sądecczyzny. W najbliższym czasie nie przewiduje dużych opadów deszczu.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto