"Sądeckie Krupówki" gotowe na święta. W Krynicy-Zdroju jest śnieg i kolorowe iluminacje. W te święta ma być najazd turystów

Krynica-Zdrój rozbłysła na święta. Iluminacje wyglądają magicznie pod puchową pierzynką, bowiem w uzdrowisku nie brakuje śniegu. Tam już można poczuć świąteczną atmosferę i podziwiać kolorowe lampki. Warto pospacerować krynickim deptakiem i zobaczyć to na własne oczy. Górski kurort wygląda magicznie i przygotowuje się do sezonu zimowego, który już rozpoczął się na stacjach narciarskich. W tym roku w uzdrowisku i na stokach będzie tłok, bo pokoje na święta i Sylwestra zostały praktycznie wyprzedane.

Krynia-Zdrój to jedno z najchętniej odwiedzanych uzdrowisko, które żyje nartami, Sylwestrem i zimą, a ta w tym roku nie zawodzi. Turyści mimo wzrostów cen oraz inflacji nie rezygnują w tym roku z sylwestrowych wyjazdów, co nie powinno nikogo dziwić, jest jednak coś, to zaskoczyło samą branżę turystyczną - to rekordowe zainteresowaniem wypoczynkiem świątecznym.

- Obłożenie mamy już bardzo wysokie, w zasadzie obiekty o wyższym standardzie od trzech gwiazdek wzwyż nie mają już wolnych miejsc. Jesteśmy mile zaskoczeni, bo generalnie święta Bożego Narodzenia w ostatnich latach były takie sobie. Teraz jak rozmawiam z osobami, które prowadzą obiekty, w których są dostępne pakiety z pełnym wyżywieniem, kolacją Wigilijną to albo zostały im ostatnie już miejsca, albo mają komplet - mówił kilka dni temu "Gazecie Krakowskiej" Daniel Lisak, prezes Krynickiej Organizacji Turystycznej.