Sądeckie MPK z siedmiomilionową stratą. Prezes przedsiębiorstwa: Nie tracimy płynności finansowej

Sądeckie MPK, to kolejna miejska spółka, która rok 2022 zamknęła z kilkumilionową stratą. Przychody netto wyniosły 33 mln zł, a strata to blisko 7,3 mln zł. Ze sprawozdania dostępnego na stronie internetowej Ministerstwa Sprawiedliwości ekrs.ms.gov.pl można dowiedzieć się m.in., że MPK w 2022 roku na terenie Nowego Sącza wykonało 3,2 mln wozokilometrów, natomiast na terenach gmin ościennych niecały 1 mln wozokilometrów. Z transportu zbiorowego skorzystało ponad 12 mln pasażerów, w tym ci którzy dzięki posiadaniu Karty Nowosądeczanina, jeżdżą autobusami za darmo.

Aż 8,3 mln zł przyniosła miejskiej spółce komunikacyjnej działalność przewozowa. Straty odnotowano także ze strefy płatnego parkowania – jedynie 141 tys. zł oraz 32 tys. zł z wynajmu autobusu zabytkowego. W stosunku do roku 2021 wzrosło wynagrodzenie zarządu – o 12 tys. zł, a o 2 tys. zł zmalało wynagrodzenie Rady Nadzorczej.

Prezes sądeckiego MPK Jerzy Leszczyński wyjaśnia, że na ponad 7-milionową stratę złożyły się trzy czynniki: wzrost cen paliwa, wzrost cen gazu oraz podwyżki dla pracowników, których nie wzięto pod uwagę planując wydatki na 2022 rok.

- Nasza spółka działa na zasadach rekompensaty z budżetu miasta. Po otrzymaniu z wydziału komunikacji informacji ile kursów mamy wykonać w następnym roku, jeszcze w listopadzie przygotowujemy informację dla prezydenta miasta jaką kwotę należy zabezpieczyć w budżecie – tłumaczy Leszczyński. - Jeśli koszty wzrosną to miasto musi je pokryć, tak samo jak przyznane pasażerom ulgi, czy darmowe przejazdy. Dlatego mimo straty, nie jest zagrożona nasza płynność finansowa i funkcjonowanie spółki.

Jak podkreśla prezes sądeckiego MPK, pod koniec 2021 roku, zarząd spółki nie mógł przewidzieć, że pod koniec lutego 2022 roku wybuchnie wojna w Ukrainie, co przełoży się nie tylko na polską ale też światową gospodarkę.

- Cena oleju napędowego wzrosła średnio o 65 procent. Jeszcze wyższy wzrost, bo aż siedmiokrotny, odnotowała cena gazu. Szukaliśmy oszczędności, gdzie tylko mogliśmy. Zrezygnowaliśmy na przykład z planowanych remontów – zaznacza Leszczyński. - Jeśli nie musiały to nasze autobusy na gaz nie wyjeżdżały w trasy. Niestety ekonomia w tym przypadku wygrała z ekologią.

Jak dodaje prezes tylko na wyższych cenach paliwa spółka w 2022 roku straciła prawie 5 mln zł. Spółka miesięcznie zużywa cztery cysterny oleju napędowego o pojemności 32 tys. litrów. Jeszcze pod koniec 2022 roku jedna taka cysterna kosztowała około 130 tys. zł. Po wybuchu wojny cena podskoczyła do 230 tys. zł.

- Do tego, dzięki staraniom prężnie działających w naszej firmie związków zawodowych, podnieśliśmy wynagrodzenia pracownikom. Uważa, że to była słuszna i konieczna decyzja. Każdy z nas, nie tylko przedsiębiorstwa – choć te bardziej, odczuwa skutki wysokiej inflacji – zaznacza Leszczyński. - Pocieszające jest to, że cena oleju napędowego spada, tak samo jak gazu.

Prezes MPK liczy, że rok 2023 uda się przedsiębiorstwu zamknąć z dużo niższą stratą. Po pierwszych pięciu miesiącach wynosi ona 300 tys. zł. W roku ubiegłym za analogiczny okres sięgała prawie 2 mln zł.

Parowóz przed dworcem PKP od 1987 roku jest jednym z najbardziej znanych miejskich pomników