Zobacz także: Śmiertelny wypadek Kąclowa: zderzenie motocykla z volkswagenem, nie żyje 22-latek [ZDJĘCIA]
Wyposażenie centrum powiadamiania ratunkowego w system monitoringu oparty na technologii GPS kosztowało ok. 900 tys. zł. Większość sfinansował Urząd Marszałkowski, resztę dołożył powiat nowosądecki.
- W trakcie trzydniowego testu zidentyfikowaliśmy kilka usterek systemu związanych z szybkością przesyłania decyzji i zastępowaniem systemu w przypadku awarii - mówi Józef Zygmunt, dyrektor Sądeckiego Pogotowia Ratunkowego.
Przy okazji testów dobrze oceniono działanie miejscowego centrum powiadamiania ratunkowego. Dyr. Zygmunt liczy, że to będzie atutem w staraniach o pozostawienie dyspozytorni na Sądecczyźnie (są bowiem plany przeniesienia jej do Tarnowa).
System ma wiele dodatkowych udogodnień, prócz możliwości śledzenia karetek - monitoruje też poziom paliwa w wozach ratowniczych, rejestruje co do sekundy poszczególne etapy akcji ratowniczej oraz identyfikuje miejsce, skąd dzwoni osoba wzywająca pomocy. To pozwala uniknąć błądzenia karetek, jeśli w regionie są dwie miejscowości lub przysiółki o tej samej lub podobnie brzmiącej nazwie.
Ostre, kontrowersyjne, zabawne. Czytaj blogi Przemka Franczaka i Pawła Zarzecznego
Wszystko, co chcielibyście wiedzieć, ale boicie się zapytać. Rozmowy w cztery oczy
Mieszkania Kraków. Zobacz nowy serwis!
Codziennie rano najświeższe informacje z Nowego Sącza prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?