Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądeckie Wodociągi będą inwestować w małą elektrownię wodną na Dunajcu. Zyska spółka i jej klienci

Alicja Fałek
Alicja Fałek
Prezes Sądeckich Wodociągów Tadeusz Frączek wierzy, że budowa małej elektrowni wodnej przełoży się w przyszłości na ograniczenie podwyżek albo na niższe ceny wody dla klientów spółki
Prezes Sądeckich Wodociągów Tadeusz Frączek wierzy, że budowa małej elektrowni wodnej przełoży się w przyszłości na ograniczenie podwyżek albo na niższe ceny wody dla klientów spółki Arch. Sądeckie Wodociągi
Sądeckie Wodociągi otrzymały już koncepcję budowy małej elektrowni wodnej na ujęciu na Dunajcu w Starym Sączu. Szacunkowy koszt to nawet 13 mln zł, a inwestycja może się zwrócić po 5-7 latach. Zyska spółka ale i klienci, bo niższe koszty energii przełożą się na ograniczenie podwyżek albo na niższe ceny wody.

Coraz wyższe ceny energii elektrycznej sprawiły, że władze Sądeckich Wodociągów postanowiły szukać rozwiązania, które w perspektywie czasu przyniesie spółce oszczędności. Stąd pomysł budowy małej elektrowni wodnej – odnawialnego źródła energii na ujęciu wody na Dunajcu przy Zakładzie Uzdatniania Wody w Starym Sączu.

- W lipcu ubiegłego roku podpisaliśmy umowę z firmą, która przygotowała dla nas koncepcję. Ona odpowiedziała na pytania: czy jest możliwa budowa małej elektrowni wodnej na ujęciu w Starym Sączu i czy jest to opłacalne - przypomina Tadeusz Frączek, prezes Sądeckich Wodociągów.

Niedawno spółka otrzymała gotowy dokument, w którym znajdują się odpowiedzi. Okazuje się, że techniczne możliwości budowy małej elektrowni są i będzie to opłacalna inwestycja. Tym bardziej, że ceny energii w ostatnim czasie ciągle idą w górę. Jeszcze niedawno Sądeckie Wodociągi za 1 megawatogodzinę płaciły 300 zł. W pierwszej połowie tego roku cena wzrosła do 500 zł, następnie do 925 zł, potem przekroczyła pułap tysiąca. Cena ta jednak ma spać od nowego roku do poziomu 785 zł za 1 mWh.

- Nawet przy tej niższej cenie budowa elektrowni się opłaci. Inna kwestią jest to, czy w ogóle będziemy mogli zrealizować tą inwestycję. To zależy tak naprawdę od projektu i uzyskania wszelkich zgód, co nie jest rzeczą prostą – zaznacza prezes Sądeckich Wodociągów. - Zależy nam jednak na tym. Chcemy mieć stabilne źródło zasilania ze stabilną ceną. W przyszłości przełoży się to na ograniczenie podwyżek albo na niższe ceny wody.

Sądeckie Wodociągi aktualnie przymierzają się do ogłoszenia naboru projektanta, która wykona dokumentację małej elektrowni wodnej według posiadanej przez Spółkę koncepcji. Projektant będzie też musiał pozyskać wszelkie zgody, które pozwolą na budowę obiektu. Kiedy więc mogłaby ruszyć prace? Prezes Frączek na razie nie chce podać daty. Zaznacza, że będzie to wiadome dopiero po wyborze projektanta, który określi ramy czasowe potrzebne na przygotowanie dokumentów oraz pozyskanie zgód. Wiadomo jednak, że - opierając się na aktualnych cenach – szacunkowy koszt budowy małej elektrowni wodnej na Dunajcu to około 12-13 mln zł, a inwestycja mogłaby się zwrócić w ciągu 5-7 lat.

Czy Polsce grozi blackout?

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto