Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sądeczanin śmiertelną ofiara Tatr. Tragedia na Nosalu

Redakcja
Archiwum TOPR
38-letni sądeczanin jest śmiertelną ofiarą Tatr, znalezioną poniżej szczytu Nosala. Dramat rozegrał się w środę, a przypadkowym obserwatorem zdarzenia był turysta z Niemiec. To on wezwał pomoc.

Jak podaje Rafał Mikler, ratownik dyżurny Centralnej Stacji Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Zakopanem, pierwszy sygnał o wypadku w rejonie Nosala przekazał niemiecki turysta, który ze znacznej odległości przypadkowo zobaczył mężczyznę spadającego ze skał. Około godz. 11 w środę zatelefonował on do Straży Ochrony Tatrzańskiego Parku Narodowego. Stamtąd sygnał dotarł do TOPR.

- Natychmiast wystartował śmigłowiec z ratownikami - relacjonuje Rafał Mikler. - Przekaz niemieckiego turysty podawał lokalizację tak precyzyjnie, że szybko dostrzeżono człowieka leżącego w głębokim, stromym żlebie. Ratownicy desantowali się z helikoptera. Kiedy dotarli do mężczyzna, którego ubiór i ekwipunek nie wskazywały by był taternikiem, już nie żył, niestety.

Zabranie zwłok przez helikopter bezpośrednio z miejsca tragedii było niemożliwe. Ratownicy musieli zainstalować specjalny system linowy, by opuścić w dół nosze w ciałem turysty. Zwłoki przekazali policji.

Funkcjonariusze policji i prokurator podjęli śledztwo mające ustalić okoliczności i bezpośrednią przyczynę tragedii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto