Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

„Samochodówka” ma już 65 lat. Tę szkołę kończyli m.in. milionerzy

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
„Samochodówka” ma już 65 lat. Szkoła przez ten czas bardzo się zmieniła
„Samochodówka” ma już 65 lat. Szkoła przez ten czas bardzo się zmieniła Archiwum ZSS w Nowym Sączu, Janusz Bobrek
W Zespole Szkół Samochodowych im. Tadeusza Tańskiego uczyli się bracia Andrzej i Tadeusz Wiśniowscy, Piotr Litwiński - właściciel firmy Litwiński i prezes transportowców, bracia Jan i Józef Załubscy z Truck Partner, Dariusz Krupa – prezes ZET Transport, Józef Sowa, prezes Lidera – koncesjonowanego dealera Peugeota w Polsce i wielu innych przedsiębiorczych ludzi. Szkoła powszechnie nazywana „Samochodówką” szykuje się do wielkiego jubileuszu, któremu na drodze stanął na razie koronawirus.

FLESZ - Koronawirus. Puste kościoły i brak święconki

Miała być wielka akademia i huczny bal w Hotelu Litwiński w Tegoborzy, ale obchody 65-lecia powstania Zespołu Szkół Samochodowych zaplanowane na 17 kwietnia z wszystkim znanych dobrze przyczyn przesunięto na październik. Ale sądecka „Samochodówka” nie z takim trudnościami dawała sobie radę.

Trudne początki

Utworzone w czerwcu 1955 roku Technikum samochodowe w Nowym Sączu zgodnie z planami inwestycyjnymi Ministerstwa Transportu Drogowego i Lotniczego miało być zapleczem kadrowym przyszłej fabryki części samochodowych. Szkoła nie miała jednak łatwego startu, a na jej siedzibę wybrano Zespół Szkół Gastronomicznych, któremu groziło zamknięcie. W pierwszym roku działalności udało się uruchomić cztery klasy technikum, co uznano za wielki sukces, bo rekrutację rozpoczęto dopiero w czerwcu. W „Samochodówce” brakowało wtedy niemal wszystkiego od miejsca na organizację lekcji (były nawet prowadzone na korytarzach), po specjalistyczną kadrę do uczenia zawodu. Przez wiele lat uczniowie tułali się po licznych zakładach, w których odbywali praktyki. Dopiero w 1959 roku znalazły się fundusze i miejsce na wybudowanie nowego kompleksu szkolnego. Komitet Budowy Szkoły dysponował wówczas kwotą 30 mln zł, za którą w 1964 roku rozpoczęły się prace budowlane. Dwa lata później powstał budynek internatu, rok później gmach szkoły, a w 1968 oddano do użytku nowe warsztaty. Co ciekawe szkołę budowali m.in. jej uczniowie w tzw. czynie społecznym.

Lata mijały, a szkoła sukcesywnie doposażała i kompletowała pomoce naukowe. W latach świetności posiadała nawet swój autobus, a w 1974 roku otrzymała samochód do nauki jazdy, elegancką Wołgę M24, która wzbudzała zazdrość u miejscowych notabli. Przy szkole działało również koło harcerskie, koło żeglarskie i internat, a nawet zespół regionalny.
W 2002 roku „Samochodówka” przeszła gruntowną renowację. Obecnie do ZSS uczęszcza około 900 uczniów, co niestety nie jest szczytem możliwości, bo w czasach największego oblężenia w szkole uczyło się około dwóch tysięcy młodych ludzi z najdalszych nawet zakątków województwa.

Oryginalny patron

„Samochodówka” była pierwszą szkołą w Polsce, która przyjęła imię Tadeusza Tańskiego, wybitnego przedwojennego konstruktora, który w wieku 49 lat zginął w obozie zagłady w Oświęcimiu. Tański był człowiekiem wszechstronnie uzdolnionym, pionierem jeśli chodzi o konstruowanie pojazdów i silników. Studiował w École Supérieure d΄Electricité i przez 2 lata pracował wraz ze sławą automobilizmu Francji – Ludwikiem Lacoin. Później rozpoczął samodzielne prace konstruktorskie w swoim biurze w Colombes pod Paryżem, a także zdobywał doświadczenie, pracując w zakładach Bordon w Paryżu, w angielskiej firmie Armstrong i fabryce braci Renault. Na zlecenie różnych firm konstruował silniki, samochody, ciągniki i sprężarki. Jego niezwykłe zdolności konstruktorskie pozwoliły mu uzyskiwać wiele patentów i odnosić nieprzeciętne sukcesy. Po powrocie do Polski angaż znalazł w Głównym Urzędzie Zaopatrzenia Armii.

Na pomysł uhonorowania zapomnianego już w latach sześćdziesiątych inżyniera wpadł wieloletni wicedyrektor szkoły Andrzej Butscher. Z samym staraniem o nadaniem szkole imienia wiąże się pewna ciekawostka, bo we wszystkich opracowaniach i wnioskach trzeba było pominąć i utajnić, że samochód pancerny Ford T, skonstruowany przez Tańskiego brał udział w wojnie polsko-bolszewickiej, bo w oficjalnej historiografii takiej wojny nie było i nie wolno było o niej mówić. Gdyby sprawa wyszła na jaw wśród urzędników, to nie tylko szkoła nie miałaby takiego patrona, ale i sam wicedyrektor mógłby popaść w niełaskę.

Przedsiębiorczy absolwenci

Niemal każdy sądecki naczelnik ruchu drogowego to człowiek po „Samochodówce” (jak np. niedawny naczelnik Albert Kogut), absolwenci szkoły Tańskiego często lądują w policji. Inni są też w straży miejskiej. Jest bardzo dużo absolwentów, którzy dużo osiągnęli w biznesie jak Andrzej Wiśniowski, którego firma produkująca bramy garażowe i ogrodzenia to światowy potentat. Dużo absolwentów odnalazło się w firmach transportowych: Piotr Litwiński, właściciel firmy Litwiński i prezes transportowców to jeden z pierwszych absolwentów Technikum Samochodowego, są też bracia Jan i Józef Załubscy z Truck Partner, Dariusz Krupa – prezes ZET Transport, zaś Józef Sowa to prezes Lidera – koncesjonowanego dealera Peugeota w Polsce. Szkoła ma nawet swoich „ambasadorów” w obecnej radzie miasta: Grzegorz Ledziński i Grzegorz Fecko. Jest tez m.in. poseł Jan Duda czy artyści Krzysztof Pomietło (aktor, dyrektor Teatru Nowego), Tomasz Jarosz (lider Lachersów i muzyk Orkiestry Reprezentacyjnej Straży Granicznej).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: „Samochodówka” ma już 65 lat. Tę szkołę kończyli m.in. milionerzy - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto