Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandecja Nowy Sącz. Pierwsze ruchy kadrowe za nami

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Bułgar Dikow na zdjęciu po lewej
Bułgar Dikow na zdjęciu po lewej Fot. Remigiusz Szurek
Przy Kilińskiego jest jak na razie bardzo spokojnie. Piłkarska Sandecja pozyskała dotąd jednego napastnika i pożegnała się z obrońcą, Kubą Wawszczykiem. Przedłużono również kontrakt z kontuzjowanym kapitanem Dawidem Szufrynem. W poniedziałek 10 stycznia "Duma Krainy Lachów" po raz pierwszy w tym roku spotka się po świąteczno–noworocznej pauzie.

Pierwsze dni sądeczanie poświęcą na testy wydolnościowe i sprawnościowe. Dzięki współpracy nowosądeckiego klubu z Państwową Wyższą Szkołą Zawodową w Nowym Sączu, piłkarze będą mieli okazję skorzystać z najnowszej technologii.

Pierwszy mecz kontrolny tej zimy ekipa trenera Dariusza Dudka ma zaplanowany na piątek 21 stycznia. Rywalem Sandecji będzie Ruch Chorzów, trzeci zespół drugiej ligi, który powoli odbudowuje swoją renomę.

Kolejnymi sparingowymi przeciwnikami zespołu z miasta nad Dunajcem mają być: Wieczysta Kraków (29.01), GKS Tychy (2.02), Resovia (5.02), Stal Rzeszów (12.02) oraz Stal Stalowa Wola (19.02).

Od 3 do 12 lutego Sandecja ma szlifować formę na obozie przygotowawczym w Sanoku, w tamtejszym Ośrodku Wiki.

- Piłkarze są nastawieni na ciężką pracę w trakcie obozów. Zdają sobie sprawę z tego, że przyniesie ona efekty w rundzie rewanżowej. Zgrupowania organizowane przeze mnie i mój sztab zawsze słynęły z intensywności - powtarza opiekun nowosądeckiego pierwszoligowca.

Nowy napastnik przełamie niemoc?

Sądeczanie zdecydowali się na wypożyczenie do końca sezonu 20-letniego napastnika Lechii Gdańsk, Łukasza Zjawińskiego. W tej kampanii piłkarz wystąpił w trzech meczach gdańszczan: dwóch w elicie i jednym pucharowym. W Nowym Sączu liczy na więcej szans gry.

Jak na razie nominalni napastnicy Sandecji mają wielki problem ze zdobywaniem bramek. Dość napisać, że kwartet atakujących strzelił łącznie... jednego gola. Jego autorem był Dawid Wolny w starciu z Arką Gdynia, ale z nim postanowiono się pożegnać i wystawiono na listę transferową.

Zawodzi Bułgar Swetosław Dikow, który do Nowego Sącza przychodził jako świeżo upieczony król strzelców rodzimej drugiej ligi. 29-latek zanotował osiemnaście meczów w 1. lidze i jeden pucharowy, ale jak na razie nie miał okazji cieszyć się z trafienia.

- „Diki” biega w każdym meczu po kilkanaście kilometrów, wiele daje nam w pressingu, w skrócie robi bardzo dużo dobrego - broni go jednak trener Dudek.

Inni gracze z linii ataku, Dawid Salamon i Robert Prochownik to obecnie melodia przyszłości.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sandecja Nowy Sącz. Pierwsze ruchy kadrowe za nami - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto