Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandecja Nowy Sącz pójdzie za ciosem? Sądeczanie mogą uciec spod topora

Redakcja
W lipcu ub. roku w starciu Resovii i Sandecji padł bezbramkowy remis
W lipcu ub. roku w starciu Resovii i Sandecji padł bezbramkowy remis fot. Sandecja.pl
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz po udanej inauguracji rundy wiosennej w Fortuna 1. Lidze, gdy pokonali Górnika Łęczna 3:0 i tym samym opuścili ostatnie miejsce w ligowym zestawieniu, chcą podtrzymać dobrą pasję i sięgnąć po punkty również w starciu z borykającą się z kłopotami Resovią. Początek meczu w poniedziałek 20 lutego o godz. 18. A jest się o co bić. Zmierzą się bowiem dwie drużyny ze strefy spadkowej. Jedna z nich w przypadku wygranej może opuścić lokatę zagrożoną spadkiem do drugiej ligi.

- Zagraliśmy bardzo dobre zawody, wygraliśmy trzema golami. Na naturalnym boisku mieliśmy wcześniej jeden trening, ale mimo to zawodnicy byli odpowiednio przygotowani na start rundy. To dopiero nasz pierwszy dobry wynik, a przecież potrzebujemy ich więcej – nie krył trener sądeczan Stanislav Varga po wygranej nad Górnikiem.

Ekipa z Podkarpacia ostatnio zasłużenie przegrała z Wisłą w Krakowie 0:2. Po 19 spotkaniach bieżącej kampanii podopieczni trenera Mirosława Hajdy mają w dorobku 17„oczek”, tyle samo co Sandecja. Ewentualny zwycięzca pojedynku ma szansę odskoczyć bezpośredniemu rywalowi w walce o utrzymanie.

Rzeszowianie nie potrafią wygrać meczu w lidze od 14 października ub. roku, gdy w Chojnicach 2:1 ograli Chojniczankę. Od tego czasu przegrali z ŁKS Łódź i Bruk-Bet Termalicą Nieciecza po 0:3 oraz zremisowali z Podbeskidziem Bielsko-Biała i Zagłębiem Sosnowiec po 2:2.

Piłkarze z Rzeszowa na wyjazdach zanotowali dotąd dwa zwycięstwa, cztery remisy i trzy porażki (bilans bramkowy 11:15).
Podopieczni trenera Mirosława Hajdy zdobyli jak na razie 20 goli, o dwa więcej niż sądeczanie, a najskuteczniejsi są pod tym względem Kamil Antonik i Marek Mróz mający w dorobku odpowiednio cztery i trzy bramki.

W kadrze Resovii próżno szukać zawodników mogących pochwalić się choćby jakimś większym doświadczeniem na boiskach naszej ekstraklasy. Najlepsi pod tym względem są napastnik Maciej Górski (54 mecze w elicie i sześć trafień) oraz obrońca Aleksander Komor (30/1). W kadrze Sandecji są choćby aktualni reprezentanci Estonii więc pod tym względem ciężko porównywać obydwie drużyny.

W lipcu ub. roku w starciu Resovii i Sandecji padł bezbramkowy remis. Jak będzie teraz? W przypadku wygranej i wobec "sprzyjających" wyników rywali sądeczanie mogą awansować nawet o dwie pozycje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sandecja Nowy Sącz pójdzie za ciosem? Sądeczanie mogą uciec spod topora - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto