Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandecja Nowy Sącz - Wisła Płock. Dwie odmienne połowy

Daniel Weimer
Mateusz Bartków (nr 22) dał Sandecji prowadzenie, które roztrwoniła w drugiej połowie meczu
Mateusz Bartków (nr 22) dał Sandecji prowadzenie, które roztrwoniła w drugiej połowie meczu Jerzy Cebula
I liga. Gospodarze przystąpili do meczu z eksperymentalnie zestawioną linią obrony. Wobec absencji Dawida Szufryna (nadmiar kartek) i Przemysława Szarka (powołanie do kadry narodowej U-21) przesunięty został do niej defensywny pomocnik Grzegorz Baran.

Bilans bezpośrednich spotkań też nie napawał sympatyków Sandecji optymizmem (tylko dwa zwycięstwa sądeczan przy siedmiu porażkach i trzech remisach).

Tymczasem już w 14 min kapitalną indywidualną akcją popisał się Bartłomiej Dudzic, ale jego uderzenie z 16 m sparował Seweryn Kiełpin. Bramkarz Wisły uratował swą drużynę przed stratą gola także w 18 min, odbijając piłkę po "główce" Kamila Słabego. Wyszedł też zwycięsko z sytuacji sam na sam z Maciejem Małkowskim. Biało-czarni jeszcze w tej części meczu dopięli swego, gdy po krótko rozegranym rzucie wolnym i dośrodkowaniu Małkowskiego Mateusz Bartków głową skierował piłkę do siatki.

Fatalnie dla Sandecji potoczyła się druga połowa. Najpierw Cezary Stefańczyk precyzyjnie uderzył z rzutu wolnego i zrobiło się 1:1. Wkrótce płocczanie wyszli na prowadzenie, gdy Arkadiusz Reca samotny przebój sfinalizował mierzonym w róg strzałem. Sądeczanie nie dali za wygraną, ale nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji. A na deski posłał ich ponownie Reca, stojąc z Koziołem oko w oko.

Mecz miał różne połowy. Przed przerwą miejscowi grali momentami koncertowo, by po zmianie stron kompletnie oddać inicjatywę rywalom.

Zdaniem trenerów
Robert Kasperczyk, Sandecja:
- Moi zawodnicy czuli niedosyt po zremisowanym meczu z Zawiszą i w pierwszej połowie tego dowiedli. Po przerwie dały się wyraźnie odczuć ubytki w obronie. Losy meczu odmienił gol zdobyty przez gości z rzutu wolnego. Wisła jest dla mnie głównym kandydatem do ekstraklasy, a futbol uczy pokory.

Marcin Kaczmarek, Wisła:
- To było spotkanie o dwóch obliczach. Piłka nożna zaskakuje, i to bardzo. Jak choćby w tym meczu. Po pierwszej połowie nie było żadnych przesłanek przemawiających za tym, że coś w Nowym Sączu ugramy. Tymczasem odnieśliśmy zwycięstwo, które mogło przyjąć nawet efektowniejsze rozmiary

Sandecja Nowy Sącz1 (1)
Wisła Płock3 (0)

Bramki: 1 :0 Bartków 37, 1:1 Stefańczyk 52, 1:2 Reca 56, 1:3 Reca 83.
Sandecja: Kozioł 4 - Szeliga 3, Baran 5, Bartków 5, Słaby 4 (67 Sobotka) - Dudzic 5, Nather 5, Szczepańsk i 4I (59 TarasenkoI), Kasprzak 4 (71 AleksanderI), Małkowski 5 - Ctvrtnicek 5.
Wisła: Kiełpin 6 - Stefańczyk 7, Szymiński 6, Radić 6, Sielewski 5I - Piotrowski 5 (67 Bąk), Łuczak 6 (79 Mroziński), Rogalski 6, Iliev 7, Reca 8 (89 Łysiak) - Lebedyński 6.
Sędziowali: Paweł Pskit (Zgierz) oraz Marcin Hankiewicz i Michał Gajda (obydwaj Łódź).
Widzów: 1700.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto