Dzięki cennej wygranej nad sądeczanami beniaminek z województwa mazowieckiego awansował na piąte miejsce, notując tym samym trzecią wygraną w bieżącym sezonie. Z kolei ekipa z miasta nad Dunajcem, aktualnie piętnasta siła rozgrywek, ma w dorobku trzy wygrane i cztery porażki.
- W Radomiu pojawiliśmy się z zupełnie innymi oczekiwaniami - przyznał po spotkaniu zawiedziony trener „Biało-czarnych” Tomasz Kafarski. - Rywal zwyciężył, ponieważ był zespołem bardziej konkretnym, czego zresztą serdecznie mu gratuluję.
Trener przyznaje, że stracona bramka wybiła drużynę z rytmu, bo początek meczu miała bardzo dobry. W drugiej połowie próbowała wrócić do gry, ale nie miała ku temu żadnych atutów.
- Z przebiegu spotkania zasłużyliśmy na tą wygraną - powiedział Maciej Lesisz, zastępujący zawieszonego Banasika (trener Radomiaka w poprzednim spotkaniu ujrzał czerwoną kartkę za krytykę pracy sędziego). - Cieszy nas fakt, iż pokonaliśmy takiego przeciwnika jak Sandecja. Analizowaliśmy go bardzo długo, a także bardzo dokładnie. Wiedzieliśmy gdzie są jej mocne oraz słabe strony, dzięki temu udało nam się te minusy wykorzystać - dodał zadowolony.
Sytuacja Sandecji nie wygląda zbyt różowo. Na pocieszenie trzeba dodać, że to początek rozgrywek, a i tabela jest mocno spłaszczona (piętnasta Sandecja ma 9 punktów, czwarte Wigry Suwałki - 11). Biorąc jednak pod uwagę słowa trenera Kafarskiego, że jego zespół celuje w miejsca 1-2, coraz trudniej wierzyć w powodzenie tej misji.
W sobotę z GKS 1962
Jutro o godzinie 19.10 piłkarze z Nowego Sącza podejmą na własnym stadionie ekipę GKS 1962 Jastrzębia. Zespół z Górnego Śląska jest ósmy w lidze, mając na koncie 10 punktów. Podopieczni trenera Jarosława Skrobacza wygrali dwa mecze, cztery zremisowali i tylko jeden przegrali. Ich bilans bramkowy to dziewięć strzelonych goli i siedem straconych. Jastrzębianie na wyjazdach zanotowali trzy remisy i porażkę. GKS kolejno w gości remisował 0:0 z Puszczą Niepołomice, przegrał 1:2 ze Stomilem Olsztyn, zremisował 2:2 z Radomiakiem i podzielił się punktami z Wartą Poznań 1:1.
Najlepszymi strzelcami zespołu z Jastrzębia-Zdroju są Kamil Adamek, Damian Tront, Adam Wolniewicz i Farid Ali mający po dwa trafienia. Warto odnotować, że 30-letni Adamek ma za sobą występy w Kolejarzu Stróże, gdzie grał wiosną sezonu 2013/2014 (14 meczów i jeden gol).
W poprzednim sezonie w starciu obydwu ekip przy Kilińskiego najpierw padł remis 1:1 (gole Mateusza Klichowicza i Adama Żaka), zaś w ostatnim spotkaniu sezonu GKS rozbił Sandecję aż 5:0 (Jakub Wróbel, Rafał Adamek dwa gole, Patryk Skórecki, Dominik Szczęch). Przychodzi zatem pora na rewanż.
Skuteczne rezerwy
O wiele lepiej niż pierwszy zespół Sandecji radzą sobie 4-ligowe rezerwy klubu z Kilińskiego. W ostatnim meczu podopieczni trenera Janusza Świerada rozbili 8:0 Okocimskiego Brzesko notując czwartą wygraną z rzędu. Cztery gole zdobył Bartłomiej Dudzic, Kamil Ogorzały dwa a po jednym dołożyli Gabrych i Kuźma.
- Oni odeszli z Cracovii za kadencji Probierza [ZDJĘCIA]
- Kibice na meczu Hutnika Kraków z Sokołem Sieniawa [ZDJĘCIA]
- Złote Akademie. Sprawdź, gdzie posłać dziecko na treningi
- Co miasto ma z udziałów w klubie sportowym Cracovia?
- Biegiem na Zakrzówek 4! Zacięta walka na 3 i 10 km [ZDJĘCIA]
- Te małe kluby to też krakowska piłka [GALERIA]
Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?