Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandecja. Powstrzymać gwiazdy

Łukasz Madej, (FIL)
Wojciech Łobodziński ma 32 lata
Wojciech Łobodziński ma 32 lata Fot. PIOTR KRZYŻANOWSKI
Do Nowego Sącza przyjedzie zespół, którego piłkarze brali udział w Euro

1488 - w sumie aż tyle spotkań w polskiej ekstraklasie mają na koncie piłkarze, którzy znajdują się w kadrze Miedzi Legnica. Ci z Sandecji zaliczyli o 843 mniej. - _Tak, skład i osiągnięcia poszczególnych zawodników robią wrażenie. Szacunek w zasadzie dla każdego, kogo by tylko z __Miedzi nie wymienić - _nie ukrywa trener „biało-czarnych” Robert Kasperczyk.

Pod względem liczby gier na najwyższym poziomie lider „Miedzianki” to Bartosz Ślusarski: zaliczył 242 takie mecze, zdobył 62 gole. Z kolei jeśli chodzi o tytuły, prowadzi Wojciech Łobodziński. Niespełna 33-letni „Łobo” jako zawodnik Zagłębia Lubin i Wisły Kraków cztery razy cieszył się z mistrzostwa, wywalczył też Superpuchar Polski. Do tego rozegrał 23 mecze w reprezentacji, zdobył dwa gole. Jednego w eliminacjach Euro 2008 zAzerbejdżanem, drugiego w towarzyskim spotkaniu z Czechami, kiedy pokonał samego Petra Cecha. Na wspominanych ME wystąpił we wszystkich trzech meczach Polaków.

- Oglądaliśmy już fragmenty spotkań Miedzi i naprawdę umiejętności indywidualne Łobodzińskiego, jego dyspozycja, ciągle są na miarę ekstraklasy. To nie ulega wątpliwości - twierdzi Kasperczyk.

W kadrze na tamto Euro, choć bez żadnej gry, był też Łukasz Garguła, który w reprezentacji zaliczył 16 spotkań i jedno trafienie. 34-latek do Legnicy trafił latem po sześciu sezonach spędzonych w Wiśle Kraków.

Jeszcze wiosną po boiskach naszej ekstraklasy biegali także Ślusarski i Błażej Telichowski (obaj GKS Bełchatów). Do tego barw Miedzi broni Valerijs Sabala, który kilka dni temu w spotkaniu Łotwy z Islandią zdobył gola, oraz aktualny reprezentant Haiti Kevin Lafrance (niedawno przeszedł operację stawu, na razie na boisko nie wrócił).

Rywalizacja z tak znanymi zawodnikami może być dużym przeżyciem dla tych najmłodszych piłkarzy z Nowego Sącza.

- Nie sądzę, żeby wydzieliła się większa adrenalina, raczej dodatkowa satysfakcja, że w lidze gra się z kimś takim. Walczymy o punkty, chcemy urwać ich jak najwięcej. I tak każdy ma na to patrzeć. A czy u rywala występuje Iksiński, czy Kowalski, nie ma za znaczenia - wyjaśnia małopolski szkoleniowiec.

Dla starszych kibiców największą gwiazdą z całą pewnością jest trener Ryszard Tarasiewicz, który w kadrze wystąpił 58 razy, dziewięciokrotnie wpakował piłkę do siatki. Kapitalnie wykonywał rzuty wolne, które od trajektorii lotu piłki były nazywane „spadającym liściem”. - To osobowość. Pamiętam, że sam jako młody chłopak w 1986 roku oglądałem go na, co prawda nieudanych, mistrzostwach świata w Meksyku - opowiada Kasperczyk.

53-latek Miedź przejął już w trakcie tej rundy po Ryszardzie Kuźmie. Co ciekawe, ten drugi trener prowadził zupełnie niedawno właśnie Sandecję. - Tarasiewicz nie został sprowadzony po to, żeby Miedź gdzieś tam się „bujała”, walczyła o utrzymanie, tylko żeby biła się o __ekstraklasę. Życie pokazuje jednak, że to nie takie proste - przypomina Kasperczyk.

Mimo „na papierze” najmocniejszego składu w I lidze, Miedź zawodzi, po 12 kolejkach ma 14 punktów, czyli tyle samo co Małopolanie. - Okazało się, że można z nimi nawiązać równorzędną walkę, a nawet wygrać. Wszystko zależy od __dyspozycji dnia. Mam nadzieję, że my też nie pozwolimy rozwinąć skrzydeł Gargule czy Łobodzińskiemu - kończy Kasperczyk.

Mecz Sandecja - Miedź pojutrze.

Strzelał gole Realowi Madryt oraz Barcelonie. Czy w sobotę pokona także bramkarza Sandecji?

Taki piłkarz jeszcze nigdy nie był przeciwnikiem graczy Sandecji. 28-letni hiszpański pomocnik Marcos Garcia Barreno, czyli Marquitos, rozegrał 67 meczów w hiszpańskiej ekstraklasie. We wrześniu trafił do Miedzi z II-ligowego Centre d’Esports Sabadell FC, w którym w ubiegłym sezonie rozegrał 27 meczów i strzelił jednego gola. Wcześniej bronił barw Villarrealu, Recreativo de Huelva, Realu Sociedad, Realu Valladolid, Xerez i Ponferradiny. Od 2009 roku występował w „tylko” II lidze hiszpańskiej.

W 2004 roku we Francji zdobył z kolegami wicemistrzostwo Europy do lat 17, a w 2007 roku w Kanadzie dotarł - grając razem z m.in. Gerardem Pique, Juanem Matą oraz Mario Suarezem - do ćwierćfinału młodzieżowych MŚ.

W historii hiszpańskiego futbolu zapisał się dzięki strzeleniu bramki Realowi Madryt i Barcelonie w 2007 roku - w odstępie 12 tygodni. Był wtedy graczem Villarrealu. 28 stycznia, w meczu z „Królewskimi” (1:0), pokonał Ikera Casillasa. W Realu grali też m.in. Sergio Ramos, Fabio Cannavaro, Ivan Helguera, Robinho, Gonzalo Higuain i Ruud van Nistelrooy. 22 kwietnia „Żółta Łódź Podwodna” zatopiła Barcelonę (2:0). Prowadzenie zdobył Robert Pires, a wynik w 85 min ustalił Marquitos, pokonując Victora Valdesa. Jego kolegami klubowymi byli m.in. Marcos Senna i Diego Forlan. W „Barcy” grali m.in. Carles Puyol, Xavi, Andres Iniesta, Deco, Ronaldinho, Samuel Eto’o i Lionel Messi.

W Miedzi Marquitos w I lidze rozegrał na razie cztery mecze (ani jednego w pełnym wymiarze czasowym), zdobył gola i zarobił żółtą kartkę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto