Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sandecja przegrała, ale w tym roku jeszcze może opuścić dno tabeli. Barciczanka rozbita

Remigiusz Szurek
Remigiusz Szurek
Sandecja przegrała w Bielsku-Białej z Podbeskidziem 0:2
Sandecja przegrała w Bielsku-Białej z Podbeskidziem 0:2 Fot. Sandecja.pl
Piłkarze Sandecji Nowy Sącz w sobotnim spotkaniu 16. kolejki Fortuna 1. Ligi nie dali rady Podbeskidziu w Bielsku-Białej i przegrali 0:2. Sądeczanie pozostawili jednak po sobie całkiem dobre wrażenie. „Duma Krainy Lachów” grała z charakterem, a gole straciła w drugiej połowie. W czwartej lidze cenny punkt zdobył Poprad Muszyna. Na tym samym szczeblu Barciczanka dała sobie wbić pięć bramek.

Sądeczanie notują jak na razie słaby sezon w pierwszej lidze, ale nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Przegrywając z Podbeskidziem Sandecja poniosła swoją ósmą ligową porażkę przy jednej wygranej i aż siedmiu remisach (bilans bramkowy 10:25).

Widoczny jest jednak progres w grze nowosądeczan, o czym świadczą październikowe wyniki zespołu Stanislava Vargi – wygrana 2:1 nad Chojniczanką Chojnice czy derbowy remis 1:1 z Bruk-Bet Termalicą Nieciecza. Była też pucharowa gloria nad Wartą Poznań 2:1 i awans do 1/8 finału Pucharu Polski.

Wracając do starcia z bielszczanami spory wpływ na rezultat miała z pewnością kontuzja Damira Sovsicia, której ten nabawił się w pierwszej połowie i w 26. minucie musiał opuścić boisko.

- Kiedy na boisku był Damir, wyglądaliśmy całkiem dobrze. Potem, gdy musiał zejść z boiska wiele się zmieniło, to już nie było to. Nawotka nie może grać, Chmiel nie może grać, „Ciufa” (Szufryn) jest po kontuzji. To piłkarze, którzy dają coś więcej. Mieliśmy swoje okazje, brak karnego wpłynął na nas mentalnie źle, ale Podbeskidzie pokazało, że ma bardzo dobry zespół – ocenił trener Varga odnosząc się też do decyzji arbitra, który po analizie VAR anulował „jedenastkę” dla gości.

Rywala skomplementował asystent trenera Żurawia, Wojciech Makowski.

- Sandecja przedstawiła się jako zespół, który zdecydowanie nie powinien być w dole tabeli – nie krył trener.

Czas na Zagłębie. Jeszcze jest nadzieja

W piątek o godz. 18 Sandecja podejmie w Niepołomicach Zagłębie Sosnowiec. Będzie to jeden z dwóch ostatnich tegorocznych meczów Sandecji o ligowe punkty. W niedzielę 13 listopada „Biało-czarni” również „u siebie” zagrają z Wisłą Kraków. Z kolei w środę 9 listopada dojdzie do pucharowego starcia w 1/8 finału ze Śląskiem Wrocław. Sądeczanie, którzy plasują się obecnie na ostatnim miejscu w lidze tracą po cztery punkty do szesnastej Chojniczanki i siedemnastej Skry Częstochowa.

W przypadku dwóch zwycięstw ekipa Vargi, oczywiście zakładając potknięcia wspomnianych zespołów, mogłaby awansować w tabeli, w przypadku wygranej i remisu miałaby możliwość wyprzedzenia Chojniczanki, z którą ma lepszy bilans bezpośrednich starć.

By tak się stało najpierw trzeba samemu zdobyć punkty. Pierwszą przeszkodą jest Zagłębie, które aktualnie jest dwunaste i ma o jedenaście „oczek” więcej od sądeczan.

Podopieczni trenera Artura Skowronka na wyjazdach prezentują się kiepsko. Wygrali raz, zanotowali cztery remisy i trzykrotnie musieli uznać wyższość przeciwnika. Najlepszym strzelcem rywala Sandecji jest Szymon Sobczak, autor sześciu ligowych trafień. W połowie października sosnowiczanie w przeciwieństwie do sądeczan potrafili postawić się Podbeskidziu remisując w Bielsku-Białej 2:2.

Poprad Muszyna nie dał się w Myślenicach

W czwartej lidze małopolskiej punkt na trudnym wyjeździe zdobył Poprad Muszyna. Podopieczni trenera Piotra Kapusty w Myślenicach dwukrotnie za sprawą Góreckiego i Szczepanika wychodzili na prowadzenie, ale rywale tyle samo razy zdołali odpowiedzieć.

Poległ inny przedstawiciel sądeckiej piłki, Barciczanka. Barciczanie zagrali z liderem Wiślanami na jego terenie. W Jaśkowicach padło pięć goli, wszystkie dla miejscowych. „Musieliśmy w dniu dzisiejszym uznać zdecydowaną wyższość rywala i pozostało czekać na kolejny mecz aby się zrehabilitować za te porażkę” – napisano na profilu klubu z Barcic w mediach społecznościowych.

Po piętnastu kolejkach Poprad jest czwarty (27 pkt), a Barciczanka czternasta (19 pkt). W tym roku odbędą się jeszcze dwie serie gier.

Program 16. kolejki rozgrywek czwartej ligi grupy małopolskiej:

Sobota. Glinik Gorlice - Wolania Wola Rzędzińska, 13; Poprad Muszyna -Bruk-Bet Termalica II Nieciecza, 11; Lubań Maniowy - Dalin Myślenice, 13.30; Beskid Andrychów - Unia Oświęcim, 14; Wierchy Rabka Zdrój - LKS Jawiszowice, 14; Słomniczanka Słomniki - Okocimski KS Brzesko, 13; Barciczanka Barcice - Limanovia Limanowa, 11; Orzeł Ryczów - Wiślanie Jaśkowice, 11; Radziszowianka Radziszów - Kalwarianka Kalwaria Zebrzydowska, 13.

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Sandecja przegrała, ale w tym roku jeszcze może opuścić dno tabeli. Barciczanka rozbita - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto