Sandecja wzmacnia kadrę. Kolejarz poznał terminarz

„Biało-Czarni” na początek letnich przygotowań, najpierw w Arłamowie ulegli Piastowi Gliwice 0:3, by następnie przegrać po dobrym meczu z beniaminkiem pierwszej ligi GKS Katowice 0:1. Dla Sandecji potyczka z katowiczanami była zwieńczeniem krótkiego zgrupowania w rybnickim Kamieniu. Następny sprawdzian czeka na sądeczan w piątek 16 lipca. Ich przeciwnikiem będzie trzynasta siła poprzedniego sezonu w pierwszej lidze, Puszcza Niepołomice. 23 lipca zespół z miasta nad Dunajcem ma zagrać z Koroną Kielce. Pierwszą kolejkę nowego sezonu zaplanowano na ostatni weekend lipca. Zespół trenera Dariusza Dudka 1 sierpnia zmierzy się w Łodzi z tamtejszym Widzewem. Start meczu o godzinie 19.10 (od daty założenia klubu z Miasta Włókniarzy; co ciekawe to również rok powstania Sandecji – przyp. red.).

Transferowe lato z wisienką na torcie

Pracują piłkarze, pracują również klubowi działacze. Prezes Sandecji Arkadiusz Aleksander co i rusz prezentuje nowych zawodników, którzy już w sezonie 2021/2022 przywdzieją biało-czarne barwy.

Z pewnością jednym z hitów transferowych zaplecza ekstraklasy jest pozyskanie przez Sandecję dwukrotnego króla strzelców drugiej ligi bułgarskiej Swietosława Dikowa. 29-letni snajper zadebiutował już w sparingu sądeczan przeciwko GKS, mając kilka okazji bramkowych. Bułgar w ostatnim sezonie występował w Lokomotivie Sofia, z którym wywalczył awans do najwyższej klasy rozgrywkowej. W 28 występach ligowych Dikow zanotował 23 gole i 6 asyst. Czy błyśnie podobną skutecznością również w Nowym Sączu? To pytanie z wielkim potencjałem.

Pozostałymi wzmocnieniami Sandecji są jak na razie obrońcy Rafał Kobryń (wypożyczenie na rok z Lechii Gdańsk), Sebastian Rudol (ostatnio Widzew Łódź, kontrakt na rok z opcją przedłużenia o dwanaście miesięcy), Kamil Słaby (Resovia, kontrakt na rok), Jakub Wawszczyk (Arka Gdynia, kontrakt na rok z opcją przedłużenia o dwanaście miesięcy) oraz napastnik dotąd drugoligowego Sokoła Ostróda Dawid Wolny, który z Sandecją popisał roczną umowę z opcją jej wydłużenia.

Z Kilińskiego odeszło również kilku zawodników, w tym tacy, którzy w zakończonym sezonie byli pewnymi punktami ekipy trenera Dariusza Dudka. Mowa o pomocnikach Adrianie Danku, który zdecydował się kontynuować karierę w Koronie Kielce; Kamilu Ogorzałym, który za 600 tysięcy złotych trafił do Cracovii czy Wojciechu Hajdzie, któremu skończyło się wypożyczenie z Górnika Zabrze. Z Kilińskiego 47 pożegnał się także talent Jan Kuźma (ŁKS) oraz hiszpański napastnik Rubio (koniec wypożyczenia z Cracovii), Maksymilian Dzięgiel, Kameruńczyk Armand Ella Ken i Miłosz Kałahur.

Beniaminek ze Stróż na początek z Glinikiem

Piłkarze Kolejarza Stróże, którzy w minionej kampanii ligi okręgowej wywalczyli awans do czwartej ligi grupy małopolskiej wschodniej, w piątek 9 lipca wrócili do zajęć. Podopieczni trenera Ireneusza Grybosia poznali już terminarz rundy jesiennej. Trzeba przyznać, że mecze z udziałem Kolejarza Stróże z pewnością dostarczą wielu emocji. Bardzo dobrze zapowiada się potyczka stróżan z zaprzyjaźnionym Glinikiem Gorlice (8 sierpnia), która będzie premierową Kolejarza w nowym sezonie. W następnych kolejkach będzie równie ciekawie. W drugiej serii gier zaplanowanej na połowię sierpnia Kolejarz zmierzy się w Limanowej z tamtejszym MKS Limanovia. Jedenasta kolejka to rywalizacja beniaminka z niezwykle mocnym kadrowo Popradem Muszyna (wyjazd), zaś w trzynastej serii gier, która ma odbyć się pod koniec października dojdzie do arcyciekawych derbów z rezerwami Sandecji Nowy Sącz.

Jak mówi nam trener Ireneusz Gryboś, stróżanie chcą zachować trzon zespołu, a jeśli dokonają wzmocnień, będą to zawodnicy z okolicy.

- Nie trzeba daleko szukać. W naszym regionie mamy bowiem wielu utalentowanych piłkarzy. Takimi zawodnikami udało nam się zresztą wywalczyć awans, więc obrana przez nas taktyka jest dobra i trafiona – przyznaje szkoleniowiec ekipy ze Stróż.

Zmiana w Muszynie

Popradowi do wywalczenia awansu do baraży o trzecią ligę zabrakło raptem czterech „oczek”. Muszynianie przez niektórych określani mianem „Dream Teamu z uzdrowiska” dali się wyprzedzić tylko Unii Tarnów, która zresztą po barażowym dwumeczu z Wiślanami Jaśkowice (1:2 i 4:0), awansowała na trzecioligowy szczebel. Brak awansu posadą w Muszynie przypłacił trener Robert Kubiela. W jego miejsce zdecydowano się sprowadzić dotychczasowego szkoleniowca Limanovii Piotra Kapustę. Czy teraz drużyna, w której składzie są choćby znani z występów w Sandecji Grzegorz Baran oraz Maciej Korzym, udźwignie miano faworyta rozgrywek?

Sportowy24.pl w Małopolsce