MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Senator Kogut lustruje straż graniczną w Raciborzu

Paweł Szeliga
fot. archiwum polskapresse
Stare budynki pokryte drewnianymi dachami, wymagające pilnych i kosztownych remontów - tak senator PiS Stanisław Kogut opisuje wrażenia ze swojej wizyty w Raciborzu. Przyglądał się tam obiektom Śląskiego Oddziału Straży Granicznej. Nieoficjalnie mówi się bowiem, że to raciborska placówka może wygrać walkę o przetrwanie z Karpackim Oddziałem SG w Nowym Sączu.

- Jeśli tak się stanie, to polityka wygra z argumentami ekonomicznymi - zauważa senator. I przypomina, że na modernizację siedziby KOSG wydano w ostatnich latach blisko 40 mln zł. Wskazuje też, że w Nowym Sączu jest prokuratura i sąd okręgowy, prowadzące postępowania dotyczące zorganizowanych grup przestępczych działających w strefach przygranicznych. Racibórz nie ma takich instytucji. Tamtejsi pogranicznicy muszą jeździć bez mała 50 km do Gliwic. Z obliczeń senatora Koguta wynika, że pokonują rocznie nawet 20 tys. km, narażając budżet państwa na dodatkowe koszty.

Rzecznik prasowy Śląskiego Oddziału SG starszy chorąży Daniel Bartusik potwierdza, że w Raciborzu nie ma okręgowego sądu, ani prokuratury. Stanowczo jednak zaprzecza, żeby miejscowe budynki wymagały remontów. - Modernizujemy je od paru lat, a niedawno oddaliśmy do użytku najnowszą w kraju strzelnicę - podkreśla Daniel Bartusik. - Gdyby senator raczył nas odwiedzić, to by się o tym przekonał.

Parlamentarzysta przyznaje, że będąc w Raciborzu nie wszedł na teren jednostki, a jedynie obejrzał ją z zewnątrz.
- Co widziałem, to widziałem - stwierdza krótko. - W sytuacji, gdy oddziały walczą o przetrwanie, jest zrozumiałe, że bronią tak, jak mogą.

Pochodzący z Raciborza poseł Arkadiusz Mularczyk (Solidarna Polska) nie pamięta, jak wygląda tamtejsza jednostka, bo z miasta wyjechał wiele lat temu. - Nie ma sensu licytować się, kto jest lepszy - twierdzi poseł. - Trzeba raczej skontrolować plan zmian na południowej granicy i sprawdzić, czy są sensowne argumenty, żeby go realizować.

Rzecznik MSW Małgorzata Woźniak mówi, że decyzja o losie oddziałów SG na południu jeszcze nie zapadła. Wiceminister Piotr Stachańczyk, wizytujący KOSG na początku października zapowiedział, że będzie znana w grudniu. Wspominał o konieczności likwidacji jednej z trzech jednostek - prócz nowosądeckiej są to oddziały w Raciborzu i Kłodzku.
- Decyzja zapadnie po wizytacji tych ostatnich - zapowiada rzeczniczka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Mateusz Morawiecki przed komisją śledczą

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto