Pomimo mrozu i śniegu jubilatka przyszła do kościoła pw. św. Mikołaja w Tabaszowej, gdzie w jej intencji odprawiona została msza św. Z dwoma synami i synową zajęła miejsce w pierwszej ławce przed ołtarzem.
Nabożeńtwo celebrował proboszcz tabaszowskiej parafii ks. Zbigniew Dudek. Wraz z nim przy ołtarzu stanęli dwaj salezjanie. Bratanek jubilatki o. Stanisław Saczka, który przyjechał z Kielc, a także o. Henryk Skórski z Wisły. Ten ostatni nie tylko wygłosił poruszającą homilię, ale też prezywiózł ze sobą znakomitego folklorystę, etnografa, muzyka i filozofa Józefa Brodę, który od lat prowadzi w Nowym Sączy Międzynarodowy Festiwal Folkloru "Święto Dzieci Gór".
W kościele Józef Broda śpiewał i grał na rogu pasterskim.
Jubilatka zaprosiła krewnych i gości na obiad do domu.
Jej dom to prawdziwa historia okolicy. Nim zapora w Rożnowie zaczęła piętrzyć wody Dunajca w Jezioro Roźnowskie dom stał nad brzegiem rzeki w przysiółku zwanym Równie. Później przewędrował wysoko na strome zbocze góry. Stefanii Surdziel służy do dziś.
Jubilatka, która przyszła na świat jako jedna z sześciorga rodzeństwa, wychowała sześcioro dzieci. Żyją tylko dwaj najmłodsi synowie. Władysław ma 63 lata. Stanisław 61 lat. Ma też dziesięcioro wnucząt i siedemnaścioro prawnucząt.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?