Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Skwer z "sikającym rycerzykiem" w Nowym Sączu obok domu byłego prezydenta przyciąga patologię. Prezydent Handzel nie zamierza go likwidować

Joanna Mrozek
Joanna Mrozek
Figurka zagościła do Nowego Sącza z inicjatywy byłego prezydenta Jerzego Gwiżdża. Teraz jest na ul. Młyńskiej, tuż obok jego domu. Tam trunkowe towarzystwo zakłóca ład i porządek
Figurka zagościła do Nowego Sącza z inicjatywy byłego prezydenta Jerzego Gwiżdża. Teraz jest na ul. Młyńskiej, tuż obok jego domu. Tam trunkowe towarzystwo zakłóca ład i porządek Janusz Bobrek
Obnażają się przy "sikającym rycerzyku", piją i stwarzają zagrożenie. Skwer na rogu ul. Młyńskiej i Matejki w Nowym Sączu to miejsce, gdzie trunkowe towarzystwo narusza zasady bezpieczeństwa oraz obyczajowości. Były prezydent Jerzy Gwiżdż chce likwidacji skwerku, który znajduje się za płotem jego domu oraz w pobliżu szpitala. Petycja, która trafiła do prezydenta Handzla została uznana za bezzasadną.

Skwer z sikającym rycerzykiem przy domu prezydenta Gwiżdża

Na rogu ul. Młyńskiej i Matejki na 6-arowej działce mógł powstać parking nawet na 30 aut, ale zrobiono taki na zaledwie 10, za to z architekturą niczym w strefie rekreacji. Chodnik oraz stolik i ławeczki. Płytę placu podniesiono o ponad metr tak, że stojąc we wspomnianym miejscu, można z podwyższenia obserwować podwórko i werandę... Jerzego Gwiżdża. Były prezydent jest zdania, że Ludomir Handzel działa na niekorzyść mieszkańców, bo zamiast zmaksymalizować ilość miejsc postojowych, postanowił „ze złośliwości” podprowadzić pod jego podwórko „trunkowe towarzystwo”. Zdaje się, że sytuacja zaczęła wymykać się spod kontroli. Zwolennicy libacji alkoholowych stali się bardzo uciążliwi, a ich zachowanie według byłego prezydenta zaczyna stwarzać zagrożenie. Boją się ich inni mieszkańcy okolicy.

Atrakcją skweru jest też figurka "sikającego rycerzyka, która zagościła do Nowego Sącza z inicjatywy Gwiżdża i została sfinansowana z jego prywatnego budżetu. Miała ona być atrakcją turystyczną miasta, choć początkowo opinie na temat pomysłu były podzielone. Figurska stała przy ruinach zamku, ale wraz z otwarciem skweru została tam przeniesiona. Teraz znajduje się tuż obok domu swojego pomysłodawcy, gdzie powstał parking oraz skwerek z ławeczkami. Zdaniem Gwiżdża to kolejna złośliwość, zdaniem ówczesnego Komendanta Straży Miejskiej śp. Ryszarda Wasiluka przeniesie figurka przy ul. Młyńskiej miało zapobiec jej dalszej dewastacji.

Piją, biją a nawet się obnażają

Jeszcze zanim inwestycja została oddana do użytku, już cieszyła się sporą popularnością wśród osób, które zakłócały spokój i piły alkohol. Już wtedy puste butelki trafiały na posesję byłego prezydenta. Kiedy pojawiły się tam ławeczki i stolik, skwerek stał się miejsce spotkań szemranego towarzystwa, które jak się okazuje wszczyna burdy, zakłóca spokój a nawet się obnaża. Jerzy Gwiżdż wraz z żoną w obawie o swoje bezpieczeństwo, oraz osób które mieszkają w pobliżu chce, aby skwerek przy jego domu i w niedalekiej odległości od szpitala został zlikwidowany.

Figurka zagościła do Nowego Sącza z inicjatywy byłego prezydenta Jerzego Gwiżdża. Teraz jest na ul. Młyńskiej, tuż obok jego domu. Tam trunkowe towarzystwo
Figurka zagościła do Nowego Sącza z inicjatywy byłego prezydenta Jerzego Gwiżdża. Teraz jest na ul. Młyńskiej, tuż obok jego domu. Tam trunkowe towarzystwo zakłóca ład i porządek Janusz Bobrek

W tej sprawie wystosował petycję skierowaną do Rady Miasta Nowego Sącza, prezydenta oraz wojewody. Dołączył także zdjęcia, na których publikację nie wyraził zgody. Według jego relacji dwóch mężczyzn oraz kobieta ok. godz. 14 "urządzili libację z przekleństwami, dziki wrzaskami, obscenicznym "obłapywaniem" a kulminacją tej zabawy było okazanie nagości przez mężczyznę, który pręży się przed figurką rycerza. Już same zdjęcia wywołują niepokój.

Były prezydent zaznacza także, że figurki rycerzyka nie jest własnością miasta i została użyczona jako dekoracyjny element fontanny w konkretnym miejscu, tj. pod ruiny sądeckiego zamku.

- Nie spełnia teraz swojej funkcji, jest poza miejscem na które została użyczona i wobec tego oczekujemy od prezydenta miasta jej natychmiastowego zwrotu - zaznaczają w petycji.

Interpelacja jest bezzasadna

Końcem lutego w Biuletynie Informacji Publicznej Nowego Sącza ukazała się odpowiedź na petycję, która została uznana za bezzasadną. Prezydent Ludomir Handzel, który podpisał się na dokumencie przypomniał okoliczności budowy placu, zakres wykonywanych prac. Podkreśla, że zostało ono wykonane zgodnie z prawem. Oznajmia także, że nie przeniesie "sikającego rycerzyka", ani też nie planuje likwidacji skwerku. Przyznaje jednak, że zdjęcia i opisana sytuacja są skandaliczne, ale tylko powiadamianie w takich sytuacjach służb może wyeliminować niewłaściwe zachowanie. Zwraca także uwagę, że z miejsca z większości korzystają osoby odwiedzające chorych w pobliskim szpitalu.

Figurka zagościła do Nowego Sącza z inicjatywy byłego prezydenta Jerzego Gwiżdża. Teraz jest na ul. Młyńskiej, tuż obok jego domu. Tam trunkowe towarzystwo
Figurka zagościła do Nowego Sącza z inicjatywy byłego prezydenta Jerzego Gwiżdża. Teraz jest na ul. Młyńskiej, tuż obok jego domu. Tam trunkowe towarzystwo zakłóca ład i porządek Janusz Bobrek

Prezydent powołuje się na korespondencję z Małopolskim Konserwatorem Zabytków i oznajmia że „sikający rycerzyk” stał pod zamkiem nielegalnie. Rzeźba może zostać zwrócona byłemu prezydentowi, jeśli ten przedstawi stosowne dokumenty czyli prawo własności i umowę użyczenia Miastu rycerzyka.

Średnia cena piwa będzie szła w górę

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto