Śledczy: Nowak bez winy

Prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak na trzy miesiące przed wyborami samorządowymi został oczyszczony z podejrzeń. Prokuratura uznała, że nie naraził miasta na szkodę finansową m.in. przy sprzedaży gminnych działek pod budowę galerii handlowej "Trzy Korony". I umorzyła postępowanie w sprawie niedopełnienia przez niego obowiązków.

Cztery działki i galeria

Spółka CD Locum od 2008 r. miała u zbiegu ulic Krańcowej i Lwowskiej (tej, gdzie dziś stoi galeria) dwie działki w wieczystym użytkowaniu od miasta. W 2011 r. dokupiła dwie przylegające, miejskie działki (0,9 ha) za 30 mln zł. Na tym całym terenie postawiła galerię.

Opozycyjni radni w 2013 r. zaczęli zarzucać prezydentowi niegospodarność. Krytykowali fakt, że w latach 2009-10 nie podnosił on opłat CD Locum za użytkowanie. Dowodzili, że miasto straciło przez to ok. 720 tys. zł. Podkreślali też, że Nowak powinien walczyć o to, by firma przebudowała za własne pieniądze skrzyżowanie przy galerii (ostatecznie to miasto wybudowało tam rondo za ponad 3 mln zł). Nowak bronił się wtedy mówiąc, że cena za działki i tak była bardzo dobra dla miasta, w związku z tym nie chciał obciążać inwestora kosztami przebudowy skrzyżowania.

Sprawa zaczęła być głośna w mediach. Prezydent, by uciąć spekulacje, sam zgłosił ją do sprawdzenia w CBA. Biuro badało kwestie podnoszone przez radnych, a potem przekazało sprawę Prokuraturze Okręgowej w Krakowie. Ta wszczęła postępowanie w sprawie ewentualnego niedopełnienia obowiązków służbowych przez prezydenta oraz jego urzędników.

Nie było przestępstwa

Nie dopatrzyła się jednak w działaniach prezydenta i jego urzędników przestępstwa. - Po przesłuchaniu świadków oraz analizie materiału dowodowego stwierdzono, że nie ma podstaw do uznania, że Ryszard Nowak nie dopełnił obowiązków - mówi prokurator Janusz Hnatko z Prokuratury Okręgowej w Krakowie.
- Ceny sprzedanych za 30 mln zł działek nie odbiegały od cen sprzedaży w Kielcach, mieście porównywalnym wielkością do Sącza - tłumaczy.

Śledczy podkreślił też, że brak podnoszenia ceny za użytkowanie wieczyste miał swoje uzasadnienie. - Prezydent chciał w ten sposób zachęcić spółkę do zakupu sąsiednich działek - mówi Hnatko.
Śledczy nie uznali też za niedopełnienie obowiązków urzędniczych faktu budowy ronda przy galerii przez miasto. Podkreślają, że w umowie sprzedaży działek nie ma zapisu zobowiązującego inwestora do podjęcia się takich prac.
Faktem jest, że informacja o zobowiązaniu się inwestora do budowy ronda na własny koszt z nalazła się w sprawozdaniu z działalności prezydenta za 2011 rok (dostali je radni). Prokuratura potraktowała to jednak jako zwykłą pomyłkę, a nie poświadczenie nieprawdy.

Opozycja ma zastrzeżenia

Ryszard Nowak zapowiada, że zwoła konferencję, gdy pozna uzasadnienie umorzenia.
- Prezydent nie jest zaskoczony decyzją śledczych. Od początku wiedział, że tak się stanie. Zresztą sam zwrócił się do odpowiednich służb z prośbą o zbadanie sprawy - mówi Małgorzata Grybel, rzecznik sądeckiego magistratu.
Zdziwiony decyzją prokuratury nie jest również Piotr Lachowicz, radny Platformy Obywatelskiej. Choć na sprawę patrzy zgoła odmiennie.

- Od początku miałem zastrzeżenia co do zasadności przekazania postępowania do Krakowa - mówi Lachowicz.
- Chodzi o powiązania jednego z tamtejszych prokuratorów z Nowym Sączem, a to mogło wpłynąć na zachowanie obiektywizmu. Swoimi uwagami podzieliłem się z prokuratorem generalnym Andrzejem Seremetem - dodaje.
Nie wyklucza złożenia wniosku do prokuratora generalnego o zbadanie, czy jego podwładni nie przeoczyli pewnych faktów.

CBA nie komentuje decyzji prokuratury. Rzecznik biura Jacek Dobrzyński tłumaczy, że jakiekolwiek decyzje zostaną podjęte po zapoznaniu się z uzasadnieniem umorzenia.

Codziennie rano najświeższe informacje, zdjęcia i video z regionu. Zapisz się do newslettera!