Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór władz Nowego Sącza. Chodzi o prezesa Newagu

Janusz Bobrek
Janusz Bobrek
Zbigniew Konieczek w 2015 roku oprowadzał po Newagu  ówczesną premier Ewę Kopacz i opowiadał o działaniu  zakładu
Zbigniew Konieczek w 2015 roku oprowadzał po Newagu ówczesną premier Ewę Kopacz i opowiadał o działaniu zakładu Janusz Bobrek
Propozycja nadania Zbigniewowi Konieczkowi, prezesowi Newagu, tytułu Honorowego Obywatela Miasta Nowego Sącza poróżniła pomysłodawcę Ryszarda Nowaka z jego zastępcą Jerzym Gwiżdżem.

Projekt takiej uchwały na jutrzejszej sesji ma przedstawić sądeckim radnym prezydent Ryszard Nowak. - Gdyby brakło odwagi Zbigniewa Konieczka i jego współpracowników, niemal w centrum Nowego Sącza pozostałby kilkusethektarowy poprzemysłowy, księżycowy krajobraz, a na korytarzach urzędów pracy przybyłoby kilka tysięcy bezrobotnych - uzasadnia uchwałę prezydent Nowak.

Jego zdaniem zamiast takiego czarnego scenariusza w Nowym Sączu znajduje się nowoczesny zakład pracy.

- W okresie kampanii wyborczej tego rodzaju propozycje nie powinny być rozpatrywane choćby dla uniknięcia dwuznacznych skojarzeń. Wnioskiem tym jestem zaskoczony, nie był ze mną konsultowany i nie znajduje mojego obywatelskiego poparcia - zaznacza Jerzy Gwiżdż, wiceprezydent Nowego Sącza.

W spór włączył się sam Zbigniew Konieczek, którego zdaniem wiceprezydent Gwiżdż publicznie kwestionuje jego udział w uratowaniu Zakładów Naprawczych Taboru Kolejowego przed likwidacją w czasie największego kryzysu przedsiębiorstwa w 2001 r.

- Nikomu nie odmawiam posiadania własnego zdania na temat wniosku prezydenta Nowaka o nadaniu mi tytułu Honorowego Obywatela Nowego Sącza, nie mogę się jednak zgodzić, by publicznie czyniła to osoba zaangażowana wówczas w pozyskanie ZNTK przez kapitał spekulacyjny. Gdyby tamte zamiary powiodły się, 30 hektarów po największym zakładzie pracy Sądecczyzny byłyby tylko pustym placem do rozparcelowania - dodaje.

Przypomina artykuł z „Dziennika Polskiego” sprzed 16 lat, szczegółowo opisujący próbę wykupienia ZNTK przez firmę specjalizującą się w takich transakcjach, a potem likwidującą spółki i wyprzedającą majątek. Według ówczesnych ustaleń autora tekstu Jerzego Olszowskiego, firmie chętnej do kupna ZNTK miała doradzać spółka Jerzego Gwiżdża.
Czy projekt Nowaka podzieli sądeckich radnych?

- Myślę, że nie. Trzeba honorować taki przedsiębiorczych ludzi, którzy napędzają sądecką gospodarkę. Newag jest cenioną firmą nie tylko w Polsce - komentuje Michał Kądziołka. Nie widzi w tym nic szczególnego, że projekt trafił pod obrady pod koniec kadencji tuż przed wyborami.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiał oryginalny: Spór władz Nowego Sącza. Chodzi o prezesa Newagu - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto