Łukasz Krzykała nie kryje, że przyjechał do Sącza z Miechowa, by zobaczyć, jak na potrzeby ekstraklasy zmienia się stadion Sandecji. Mężczyzna wierzy, że kiedyś zagra tu jego syn Jakub. Teraz 14-latek rozwija piłkarski talent w Pogoni Miechów.
- Był też drugi powód wyprawy - zdradza Łukasz Krzykała. Po cichu liczył, że trafi na trening drużyny Sandecji, aby jej pogratulować pierwszego meczu w ekstraklasie. Spotkanie na wyjeździe z Lechem Poznań drużyna zremisowała 0:0.
- Nie zobaczyliśmy zawodników, więc zrobiliśmy sobie zdjęcia na stadionie. Szkoda, że jest przed przebudową - mówi.
Ze stadionu przy ulicy Kilińskiego w Nowym Sączu niewiele już zostało. Po pożegnalnym meczu kibice odkręcili i zabrali fotele, bo trybuny idą do rozbiórki.
Teraz na obiekcie będzie wielka demolka, a po niej modernizacja i rozbudowa. Prezydent miasta zapowiedział, że inwestycja ma ruszyć we wrześniu br.
Według założeń piłkarze pierwszy mecz na nowej, podgrzewanej murawie mają rozegrać w lutym 2018 r.
Na razie nie ma jeszcze nawet projektu nie mówiąc o pozwoleniu na budowę, a zostały niecałe dwa miesiące do zapowiadanego terminu. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Nowego Sącza radni zarezerwowali kwotę 90 tys. zł na przygotowanie programu użytkowego.
Czytaj więcej: www.gazetakrakowska.pl
WIDEO: Nowy Sącz: Urzędnicy przenoszą się do galerii handlowej
Autor: Katarzyna Gajdosz, Gazeta Krakowska
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?