Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Stary Sącz będzie mieć strefę ekonomiczną

Katarzyna Gajdosz
- Tu na razie są pola, ale wkrótce staną hale produkcyjne - mówi Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza, wskazując na Wielki Wygon
- Tu na razie są pola, ale wkrótce staną hale produkcyjne - mówi Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza, wskazując na Wielki Wygon Stanisław Śmierciak
Nawet 300 miejsc pracy może dać Specjalna Strefa Ekonomiczna. Radni już podjęli uchwałę o jej utworzeniu na Wielkim Wygonie.

Pola na Wielkim Wygonie i tereny po byłej już oczyszczalni ścieków mają być zagospodarowane na zakłady produkcyjne.

Władze Starego Sącza starają się o dofinansowanie, aby przygotować teren pod strefę aktywności gospodarczej. Na uzbrojenie terenu, czyli doprowadzenie sieci wodociągowej, gazowej i dróg, potrzeba 1,5 mln zł.

Liczą na zyski z podatków

- Nie ma się co oszukiwać. Inwestycje miasta powodują wzrost komfortu życia mieszkańców, ale też powstałe nowe drogi, budynki generują koszty ich utrzymania. Ten obowiązek spada na gminę. Musimy więc szukać sposobów zasilania budżetu. A nie ma lepszego niż... podatki - mówi Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza.

Nie kryje, że zależy mu na podatkach od przedsiębiorstw z terenu gminy. Teraz jest ponad tysiąc podmiotów gospodarczych, które do września br. zasiliły budżet Starego Sącza 3 mln 650 tys. zł z tytułu podatku od nieruchomości.

- Dzięki strefie aktywności gospodarczej wpływy do budżetu będą większe - mówi Lelek.

Rada Gminy dała już zielone światło na wydzielenie 2 ha pod utworzenie Specjalnej Strefy Ekonomicznej w ramach Krakowskiego Parku Technologicznego. Teren powinien być gotowy pod inwestycje w przyszłym roku. O tym, jaka działalność będzie tu prowadzona, zdecyduje przetarg.
Burmistrz podkreśla, że zależy mu, aby w Starym Sączu powstały przedsiębiorstwa produkcyjne lub usługowe, ale o charakterze innowacyjnym.

- Nie tylko proste wytwórstwo - zaznacza. Zauważa, że dzięki temu uda się na Sądecczyźnie zatrzymać młode osoby z dużymi kwalifikacjami.

- Strefa aktywności gospodarczej to nie tylko korzyści dla gminy, ale i nowe miejsca pracy - podkreśla Lelek.

Szacuje, że gdy strefa się rozrośnie, zatrudnienie znajdzie tam nawet 200 -300 osób.

Dwa hektary to za mało

-Dobrze, że Stary Sącz będzie mieć strefę ekonomiczną. Była mowa, że powstanie taka w Nowym Sączu, Nawojowej i na deklaracjach się kończyło - przypomina sądecki przedsiębiorca Adam Górski, który zdecydował się na postawienie swojego zakładu produkcyjnego w SSE, ale w Bochni. Zaznacza, że strefa daje spore ulgi przedsiębiorcy.

- Nawet 60 proc. od podatku dochodowego - mówi. Górski przyznaje jednak, że dla niego Stary Sącz nie byłby atrakcyjnym miejscem.

- Po pierwsze, dwa hektary to trochę za mało na inwestycję, w Bochni kupiliśmy pięć. Po drugie, do rozwoju biznesu potrzebny jest dostęp do dróg szybkiego ruchu.

Burmistrz uważa jednak, że dostępność komunikacyjna do Starego Sącza znacznie się poprawiła. Ponadto Wielki Wygon nie koliduje z zabudową mieszkalną, co mogłoby rodzić konflikty.

- Firmy, jakie tu będą działać, muszą spełnić wymogi ochrony środowiska. Ciężki przemysł tu nie stanie - mówi Lelek.

Zakaz handlu w niedzielę?

źródło: naszemiasto.pl

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto