Zakonnice sprowadziły ten czasomierz z Pragi w 1616 r. Wskazywał czas siostrom i mieszkańcom miasteczka, ale uległ awarii. Dwa wieki temu zatrzymał się, a zakon okazał się zbyt ubogi, żeby sfinansować naprawę. Ożywić stary czasomierz na 750-lecie miasta postanowił były burmistrz Starego Sącza Marian Cycoń. Aby zegar szedł i szedł, Sławomir Szczepaniak co dnia wydłuża powrót z pracy w Ośrodku Pomocy Społecznej w Nowym Sączu o około 150 schodów w górę i tyleż w dół.
Wdrapuje się na wieżę, żeby nakręcić mechanizm zegara. Kręcąc korbą wciąga 15 m w górę 40-kilogramowy obciążnik na linie. W nagrodę podziwia piękną panoramę miasteczka i gór.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?