MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Straż Graniczna Nowy Sącz: likwidacja ma podtekst rodzinny?

Wojciech Chmura
Ćwiczenia grupy antyterrorystów Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu
Ćwiczenia grupy antyterrorystów Karpackiego Oddziału Straży Granicznej w Nowym Sączu fot. stanisław śmierciak
Zamiar utworzenia w Raciborzu jednego oddziału Straży Granicznej obejmującego zasięgiem całe południe kraju, a tym samym likwidacja Karpackiego Oddziału w Nowym Sączu, może mieć podtekst rodzinny - sugerują sądeccy parlamentarzyści.

Publicznie powiedział to poseł Arkadiusz Mularczyk (Solidarna Polska) podczas ostatniego spotkania Małopolskiego Zespołu Parlamentarnego w Miasteczku Galicyjskim.

- O powiązaniach rodzinnych zastępcy komendanta głównego Straży Granicznej z funkcjonariuszami z Raciborza mówi się od dawna - podkreśla Mularczyk. - Trudno oprzeć się wrażeniu, że takie zależności osobiste mogą odgrywać rolę w reorganizacji służby.

Nie tylko Mularczyk przypomina, że pierwotna koncepcja wicepremiera Grzegorza Schetyny zakładała stworzenie dwóch oddziałów SG na granicy ze Słowacją i Czechami - jednego w Nowym Sączu, drugiego w Kłodzku. - Nieoczekiwanie powstał pomysł jednego oddziału w Raciborzu, choć nie ma tam odpowiednich warunków - dodaje sądecki poseł SP, rodem z Raciborza. - To rodzi podejrzenia. Tym bardziej że nikt z Nowego Sącza nie został zaproszony do prac nad reorganizacją Straży Granicznej.

W 2010 r. było już o krok od likwidacji KOSG w Nowym Sączu. Wówczas senator PiS Stanisław Kogut zapytał oficjalnie przybyłego do Nowego Sącza komendanta głównego Straży Granicznej Leszka Elasa, czy to prawda, że jego zastępca ma rodzinę w Raciborzu, której zależy na utrzymaniu jednostki granicznej, gdzie jest zatrudniona.

Odpowiedzi się nie doczekał. Likwidację KOSG i reorganizację służby granicznej zawieszono na dwa lata. Po drodze zmienił się komendant SG. Dziś to gen. bryg. Dominik Tracz. Jego zastępca płk Jacek Bajger, o którego rodzinne powiązania ze Śląskim Oddziałem SG dopytywał się senator Kogut, nadal pracuje na stanowisku.

Na nasze zapytanie Agnieszka Golias z biura prasowego Komendy Głównej SG potwierdziła, że siostra płka Bajgera kieruje wydziałem kadr w ŚOSG, a jego szwagier jest naczelnikiem do spraw cudzoziemców. - Kwestia ta była już podnoszona między innymi na komisji sejmowej i nie ma związku ze sprawą - przekonuje Golias. - Decyzje dotyczące oddziałów Straży Granicznej podejmuje minister spraw wewnętrznych.

- Nie przeceniam roli tych koligacji w decyzji ministra - zaznacza poseł PO Andrzej Czerwiński. - Zadecydują argumenty merytoryczne, trzeba je nadal gromadzić. Mam nadzieję, że przeważą na rzecz Karpackiego Oddziału Straży Granicznej.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto