Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Strażacy spieszyli do wypadku. Zostali zawróceni do kolejnego, groźniejszego

Stanisław Śmierciak
Stanisław Śmierciak
Strażackie zastępy PSP z Krynicy-Zdroju mknęły do wypadku, który zdarzył się na szosie w Łabowej, niemal w połowie odległości pomiędzy kurortem i Nowym Sączem. Zanim tam dotarły zostały zawrócone. Oficer dyżurny Stanowiska Koordynacji Ratownictwa PSP w Nowym Sączu skierował do groźniejszego zdarzenia na jednej z ulic w centrum uzdrowiska, a do Łabowej wyruszyły roty z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej nr 2 PSP w Nowym Sączu. Do czasu ich przybycia akcję ratowniczą na drodze krajowej nr 75 mieli prowadzić sami druhowie z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łabowej.

W Łabowej, na drodze krajowej nr 75, w zderzeniu rozbiły się trzy "superfury" czyli wysokiej klasy samochody osobowe. Były to: porsche, chevrolet camaro oraz luksusowa toyota. Alarm o tym zdarzeniu dotarł do oficera dyżurnego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa Państwowej Straży Pożarnej w Nowym Sączu siedem minut po godzinie trzynastej.

Zgodnie z procedurami skierował on do akcji doskonale wyposażonych i wyszkolonych druhów z Ochotniczej Straży Pożarnej w Łabowej oraz mające do pokonania spory odcinek górskiej szosy, roty z Jednostki Ratowniczo Gaśniczej PSP w Krynicy-Zdroju.

Strażackie zastępy z Krynicy-Zdroju dopiero mknęły do Łabowej, gdy jedenaście minut po godzinie trzynastej oficera dyżurnego sądeckiej PSP powiadomiono o olejnym groźnym wypadku drogowym. Tym razem w centrum uzdrowiska u stóp Góry Parkowej. Na ul. Kraszewskiego, przy wjeździe na deptak, zderzyły się suzuki z rejestracją województwa śląskiego oraz fiat z numerami rejestracyjnymi województwa podkarpackiego. Siła uderzenia wyrzuciła fiata seicento na metalowe słupki odgradzające jezdnię od chodnika.

W tej sytuacji roty z JRG PSP w Krynicy-Zdroju zostały zawrócone do kurortu, by możliwie najszybciej podjąć tam działania ratownicze. Do Łabowej, do której taka sama odległość z Krynicy-Zdroju i Nowego Sącza, wysłane zostały zastępy z JRG nr 2 PSP w Nowym Sączu. Do czasu ich przybycia akcję w Łabowej prowadzili miejscowi pożarnicy - ochotnicy.

Z miejsca wypadku w Łabowej do szpitala trafiło dziecko, ale po wykonaniu badań lekarze orzekli, że nie wymaga ono dłuższej hospitalizacji. Leczenia szpitalnego nie wymagał też żadna z osób podróżujących autami, które zderzyły się w centrum Krynicy-Zdroju.

Jesteś świadkiem utrudnień na drodze? Daj nam znać! Poinformujemy innych. Czekamy na informacje, zdjęcia i nagrania wideo!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Strażacy spieszyli do wypadku. Zostali zawróceni do kolejnego, groźniejszego - Gazeta Krakowska

Wróć na nowysacz.naszemiasto.pl Nasze Miasto