Sypialnia Nowego Sącza

Recesja w budownictwie nie dotyka gminy Chełmiec, gdzie można mówić wręcz o trwającym od paru lat prawdziwym boomie w budownictwie. Takie sołectwa chełmieckie, jak Chełmiec, a dalej Świniarsko, Gaj, Biczyce Dolne i Górne oraz Trzetrzewina, a z drugiej strony - Rdziostów i Marcinkowice powoli stają się sypialną Nowego Sącza.

To widać gołym okiem, z dnia na dzień wyrastają nowe, okazałe domki o coraz piękniejszej architekturze. Domy szybko pną się w górę. Odpowiednio, rosną także ceny działek. Parcela budowlana w takim Świniarsku kosztuje niewiele mniej niż atrakcyjna w Nowym Sączu.

Jak poinformował ,Krakowską" Adam Laskosz, inspektor ds. budownictwa w gminie Chełmiec w 1998 r. wójt Stanisław Poręba wydał 461 pozwoleń budowlanych, w następnym roku - aż 521 pozwoleń budowlanych, a w ub. r. - 394. Ten rok pod tym względem też się nie zapowiada najgorzej. Reporter ,Krakowskiej" był świadkiem jak pozwolenie na budowę wymarzonego domku jednorodzinnego odbierała Ewa Duda-Kawalec z Niskowej-Szymanowice, za chwilę do pokoju inspektora Laskosza wskoczyła po informacje sama pani sołtys Niskowej, Maria Szabla.

- Córka z zięciem planują budowę domku, niech młodzi próbują - mówi sołtyska.
Koniunkturę budowlaną podtrzyma z pewnością częściowa zmiana planu przestrzennego zagospodarowania gminy Chełmiec, którą radni przegłosują w kwietniu. Zmiana planu, niestety, obejmuje tylko stolicę gminy i ciąg komunikacyjny od skrzyżowania w Chełmcu po rogatki Trzetrzewiny, gdzie się zaczyna gmina Limanowa.

- Po wyłożeniu planu wpłynęło ponad 300 wniosków głównie o przekwalifikowania działek rolnych na budowlane - mówi Adam Laskosz. - Niektóre wnioski dotyczyły budownictwa usługowego i produkcyjnego, m.in. pewien prywatny inwestor planuje budowę stacji benzynowej usytuowanej w pobliżu końcowego przystanku MZK w Trzetrzewinie.
Trzeba przyznać, że pomysł niezły, gdyż na 25 kilometrowym odcinku od Chełmca po Limanową nie ma gdzie zatankować auta.